(PAP) Grupa Fasing w ciągu dwóch lat chce wznowić wydobycie węgla kamiennego w zamkniętej od 1999 roku kopalni Barbara-Chorzów. Koszt uruchomienia kopalni wyniesie ok. 500 mln zł - powiedział podczas konferencji Zdzisław Bik, prezes Fasingu.
"Choć wydobycie w polskich kopalniach w ostatnich latach systematycznie spada, to rosną wolumeny węgla importowanego zza granicy. Oznacza to, że popyt na węgiel w Polsce jest, i w naszej ocenie, w kolejnych latach ta sytuacja nie ulegnie zasadniczym zmianom. Chcemy skorzystać z tej sytuacji, stąd decyzja o uruchomieniu wydobycia w kopalni Barbara-Chorzów" - powiedział prezes Bik.
Projekt uruchomienia kopalni Barbara-Chorzów zrealizuje spółka PUG Greenway, w której udziałowcami są Fasing (49 proc.), Zdzisław Bik (20 proc.), Karbon 2 (19 proc.), Tadeusz Demel (3 proc.), Włodzimierz Grudzień (3 proc.), Maksymilian Klank (3 proc.) oraz pozostali udziałowcy (3 proc.).
Kopalnia Barbara-Chorzów została zamknięta w 1999 roku. W prezentacji Fasing podał, że główną przyczyną zamknięcia kopalni były ówczesne zmiany strukturalne w górnictwie.
"Podejmując decyzję o zamknięciu zakładano jednocześnie rozpoczęcie eksploatacji pokładu 816 przez nowy podmiot prawa handlowego, do czego jednak nie doszło" - podała spółka.
Fasing podał, że całkowita zasobność bilansowa złoża Barbara-Chorzów 2 to 39,5 mln ton, zaś samego pokładu 816 w tym złożu to 32,7 mln ton. Fasing szacuje zasoby węgla do wydobycia na 15,6 mln ton. Typ węgla w pokładzie 816 to 34.1 i 34.2.
Projekt ponownego uruchomienia wydobycia przewiduje wykorzystanie istniejącej infrastruktury technicznej Barbary-Chorzów: dwóch czynnych szybów do poziomu 630, istniejących wyrobisk i komór pomp, rozdzielni elektrycznej itp.
"Ograniczy to planowane nakłady inwestycyjne do około 500 mln zł. Na tę chwilę udało nam się zabezpieczyć nieco ponad połowę środków. Obecnie pracujemy nad pozyskaniem drugiej części brakującej kwoty. Staramy się m.in. o 150 mln kredytu w ramach PIR. Wiemy również, że zainteresowane udziałem w tym projekcie są cztery grupy finansowe" - powiedział Bik.
Prezes sprecyzował, że z planowanej kwoty 500 mln zł, blisko 250 mln zł będą stanowiły koszty maszyn.
"Rozmawiamy z głównymi producentami maszyn dla górnictwa w Polsce i za granicą. Warto pamiętać, że samych maszyn nie musimy bezpośrednio kupować. Możemy je pozyskać np. w formie leasingu bądź dzierżawy" - powiedział prezes.
W opinii prezesa Bika uruchomienie kopalni powinno być możliwe w latach 2015-2017.
"Po uruchomieniu kopalni chcemy w niej wydobywać 1,5 mln ton węgla rocznie, przy zatrudnieniu ok. 700-800 osób. Stąd powinien być to projekt wysoce rentowny, który przełoży się na dodatkowe ok. 50 mln zł zysku brutto przypadającego na Fasing" - powiedział.
Spółka poinformowała, że cały projekt zakłada średnią rentowność sprzedaży kopalni na poziomie 27,2 proc., wewnętrzną stopę zwrotu IRR wynoszącą 26 proc., a średni koszt wydobycia tony węgla powinien wynieść 192 zł.
Fasing podał także, iż realizująca projekt spółka PUG Greenway posiada koncesję rozpoznawczą, zaś do końca roku złoży wniosek o koncesję wydobywczą.