Notatki z listopadowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku wskazują, że członkowie FOMC są gotowi na podwyżkę stóp procentowych w grudniu wskazując na dalszą poprawę na rynku pracy oraz wzrost aktywności gospodarczej. Inflacja pozostaje niska i utrzymuje się poniżej celu na poziomie 2,0%, długoterminowe oczekiwania inflacyjne nie uległy większym zmianom, jednak rynkowe miary inflacji powoli wskazują na możliwość odbicia tego wskaźnika. Oczekuje się, że dalsza stopniowa normalizacja polityki pieniężnej zapewni umiarkowany wzrost gospodarki amerykańskiej. Większość członków FOMC zgodziła się, że argumenty za podwyżką stóp procentowych uległy dalszemu wzmocnieniu. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że rynki dość dobrze przyjęły wygraną Trumpa w walce o fotel prezydenta USA, co przy solidnych danych z USA nie jest przeszkodą do realizacji celów FOMC. Minutki z ostatniego posiedzenia Fed nie rozwiały jednak wątpliwości odnośnie tego jaka może być skala wzrostu kosztu pieniądza w przyszłym roku.
Wczorajsze dane z gospodarki amerykańskiej były dobre, co przełożyło się na dalsze umocnienie waluty amerykańskiej. Zmówienia na dobra trwałego użytku wzrosły mocniej niż oczekiwano. Silne odczyty pojawiły się zarówno w przypadku indeksu cen z rynku nieruchomości, wskaźnika PMI dla sektora przemysłowego jak i listopadowego wskazania indeksu nastrojów amerykańskich konsumentów. Nieco słabsze natomiast okazały się dane o sprzedaży domów na ryku pierwotnym. Nie zmienia to jednak faktu, że lepsze dane odnośnie zamówień rozbudziły oczekiwania inwestorów co do tempa wzrostu PKB w IV kwartale tego roku. EURUSD w reakcji na dane kontynuował gwałtowne spadki ustanawiając nowy tegoroczny dołek na poziomie 1,0525. Podczas czwartkowej sesji na rynku walutowym powinny dominować sygnały techniczne, gdyż w USA jest dzień wolny ze względu na Święto Dziękczynienia, co może sprzyjać odreagowaniu na dolarze. Jeśli chodzi o dane z Europy, to publikacja PKB z Niemiec potwierdziła wstępny szacunek na poziomie 0,2% w ujęciu kwartalnym i 1,7% w skali roku. Indeks instytutu Ifo za listopad nieco rozczarował plasując się na poziomie 110,4 pkt. wobec 110,5 pkt. w poprzednim okresie.
Opublikowane przez GUS w środę wskaźniki koniunktury w Polsce za listopad nie napawają optymizmem. Zarówno w przetwórstwie, budownictwie jak i handlu detalicznym, czyli trzech głównych sektorach gospodarki nastąpiło pogorszenie sytuacji w listopadzie, co stawia pod znakiem zapytania tempo wzrostu gospodarczego w IV kwartale tego roku i w kolejnych miesiącach. Sentyment do złotego pozostaje słaby.
Na wykresie AUDUSD widoczny jest trend spadkowy. Na początku tego tygodnia spadki wyhamowały jednak powyżej lokalnego dołka z 24 czerwca w rejonie 0,7300 i można zaobserwować próbę odreagowania ostatnich spadków. Para przetestowała strefę oporu w rejonie 0,7420/40 i 23,6% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z poziomu 0,7775. Widoczna była reakcja ze strony podażowej, na co wskazuje wczorajsza świeca dzienna z długim cieniem od góry. Aktualna sytuacja techniczna sprzyja ponownemu atakowi na opór we wspomnianym rejonie, co może sprzyjać pogłębieniu korekty wzrostowej w okolice istotnego oporu w rejonie 0,7500, tuż poniżej którego przebiega 38,2% zniesienia Fibo całości spadków rozpoczętych 8.XI.2016 r.
USDPLN ustanowił wczoraj nowe tegoroczne maksimum, jednak dzisiaj została podjęta próba odreagowania silnych zwyżek na tej parze jakie miały miejsce w ostatnim czasie. W dalszym ciągu para znajduje się poniżej istotnych średnich kroczących EMA (50-, 100- i 200-okresowej) w skali H4, co powinno ograniczać skalę korekty na dolarze. Notowania powinny aktualnie podążać w rejon wsparcia wyznaczony przez zbiegające się linie kijun i tenkan na poziomie 4,1765. W przypadku przełamanie wsparcia droga w okolice górnego ograniczenia chmury i ostatnich minimów lokalnych w rejonie 4,14 pozostaje otwarta.