Początek nowego tygodnia obrotu na rynku FX nie przynosi istotniejszych zmian na wycenie PLN oraz {{0|eueurodolara. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2713 PLN za euro, 3,8386 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8636 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7585 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,108% (26/07) w przypadku papierów 10-letnich.
Rozpoczęcie nowego tygodnia handlu na rynku walutowym nie przynosi większych zmian na wycenach podczas sesji w Azji. Koszyk USD pozostaje blisko 2-miesięcznych maksimów po lepszym wskazaniu dot. PKB za II kw. dla USA z piątku. Nie zmienia to jednak rynkowych oczekiwań co do FED w tym tygodniu. Inwestorzy zakładają, iż Amerykańska Rezerwa Federalna zdecyduje się na 25pb. obniżkę stóp. Uczestnicy rynku spekulują jednak czy będzie to jednorazowe dostosowanie polityki czy może wejście w nowy cykl luzowania. Ponadto obserwujemy wyczekiwanie na kolejną rundę negocjacji handlowych na linii USA-Chiny (we wtorek Mnuchin oraz Lighthizer spotkają się z Liu He). Na starym kontynencie obserwujemy spadek kursu funta do 28-miesięcznych minimów – inwestorzy zakładają, iż B. Johnson dąży do bezumownego Brexit'u, a ostatnia przewaga w sondażach sugeruje scenariusz przyspieszonych wyborów. Lokalnie, wokół PLN, nie dzieje się zbyt wiele – kurs złotego zależy w dużej mierze od impulsów z rynków bazowych. Najciekawsze krajowe story to spekulacje wokół RPP dot. scenariusz ewentualnego podbicia inflacji wraz z ograniczoną presją na podwyżki z uwagi na działania ze strony EBC/FED.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Również globalny kalendarz makro jest relatywnie pusty.
Z rynkowego punktu widzenia USD/PLN dotarł do strefy oporu w rejonie 3,8390-3,8522 PLN. EUR/PLN testuje okolice 4,27 PLN. W szerszym ujęciu obserwujemy lekkie spadki na PLN wynikające z mocniejszego dolara.