Złoto zastanawia się nad dalszą wyprzedażą
Tylko od piątku 19 kwietnia kurs złota przecenił się o przeszło 5%, spadając z rejonu dotychczasowego szczytu przy 2420 dol. za uncję, do 2290 dol. Rynek udowodnił jednak swoją siłę, a kupujący szybko wrócili powyżej 2300 dol. i zastanawiają się, czy załamanie cen było wystarczająco głębokie, aby zapewnić kolejną szansę inwestorom, którzy przegapili wzrost metalu w ostatnich tygodniach.
Bieżące spadki złota są przede wszystkim spowodowane malejącym ryzykiem otwartej wojny między Izraelem a Iranem, co w naturalny sposób zmniejsza poziom rynkowej awersji do ryzyka, niwelując dotychczasową atrakcyjność złota względem akcji, kryptowalut, czy rynku walutowego.
Z perspektywy technicznej spadki zatrzymały się na pierwszym możliwym wsparciu w rejonie 2300 dol. za uncję, jednak nie można wykluczyć, że w przypadku dalszej poprawy rynkowego sentymentu może cofnąć się w rejon 2200 dol.
Korekta, czy zmiana trendu?
Przez ostatnie tygodnie niemal wszystkie wskaźniki złota sugerowały skrajnie wykupienie tego rynku, które musiało zakończyć się mocniejszą realizacją zysków. Problem jednak w tym, że wzrost rentowności amerykańskich obligacji powoduje, że koszt alternatywny posiadania aktywów nieoprocentowanych, takich jak złoto przemawia za dalszymi spadkami.
– Spadki złota nadal mogą dotrzeć w okolice 2200 dol. ponieważ rynki zmniejszają premie za ryzyko geopolityczne, a jednocześnie znów faworyzują dolara. Obserwowane w ostatnich dniach cofnięcie złota było zdrowe, ale nieco spóźnione. Ceny oderwały się od fundamentów i zaczęły podążać za emocjami – wyjaśnił Han Tan, główny analityk rynkowy w Exinity.
Czy złoto kontynuuje hossę?
Długoterminowo złoto powinno kontynuować wzrosty, gdyż jego pozycja, jako zabezpieczenia przed inflacją, ryzykiem geopolitycznym, czy wahaniami walut się nie zmieniła. Pytanie brzmi, czy spadek w rejon 2300 dol. to wszystko, na co stać rynek.
– Uważam, że w niezbyt odległej przyszłości złoto osiągnie nowe rekordy, ale na razie kluczowym pytaniem jest, czy złoto utworzyło krótkoterminowy szczyt, czy też był to tylko niewielki spadek, zanim zobaczymy nowe rekordy? – powiedział Fawad Razaqzada, analityk rynkowy w City Index.
Zwolennicy dalszych spadków argumentują, że rentowności amerykańskich obligacji wciąż rosną, a prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych przez Fed maleje z miesiąca na miesiąc, co powinno utrzymać wsparcie dolara amerykańskiego i presję na metale szlachetne denominowane w dolarach.
Z drugiej strony, złoto już wcześniej ignorowało dotychczasową siłę dolara amerykańskiego i rentowności obligacji skarbowych, więc można przypuszczać, że trend wzrostowy zostanie wznowiony, gdy ceny nie są już technicznie wykupione.