- Notowania złota wyrażone w dolarach amerykańskich są o krok od wybicia nowych historycznych maksimów
- Wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie sprzyja kupującym
- Silny napływ środków do funduszów ETF
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
Złoto po ostatnich wzrostach podejmuje kolejną próbę poprawienia historycznych maksimów zlokalizowanych w rejonie cenowym 2520 dolarów za uncję. Aktualnie byki mają wszelkie atuty po swojej stronie, aby skutecznie kontynuować ruch w kierunku północnym, utrzymując tym samym długoterminowy trend wzrostowy. Sprzyja im przede wszystkim słabszy dolar amerykański, który traci dyskontując możliwość obniżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną we wrześniu nawet o 50 pb, oraz realna groźba eskalacji konfliktu na linii Izrael-Iran do której dojść może w każdej chwili. Nie bez znaczenia jest również napływ środków do funduszów ETF na złoto, który tylko w lipcu wyniósł 3,7 mld dolarów i był najwyższy od kwietnia 2022 roku. Łącznie tego typu fundusze zarządzają obecnie środkami o wartości około 246 mld dolarów.
Odczyty inflacji w USA kluczowe dla notowań złota
Złoto, które nie generuje żadnych pasywnych przychodów, takich jak np. odsetki, zyskuje wraz ze spadającymi stopami procentowymi oraz rentownościami amerykańskich obligacji. W związku z tym zbliżający się wielkimi krokami pivot w USA wspiera stronę popytową i powoduje utrzymanie długoterminowego trendu wzrostowego. Aktualnie rynek zakłada w mniej więcej równym stopniu możliwość cięcia przez FED w przyszłym miesiącu o 25 lub 50 pb, dlatego też dzisiejsze dane inflacyjne mogą być w tym przypadku decydującym czynnikiem decyzyjnym.
Rysunek 1. Prawdopodobieństwo poziomu stóp procentowych w USA po wrześniowym posiedzeniu
Wydaje się jednak, iż niezależnie od tego z jaką intensywnością FED będzie obniżać stopy procentowe podstawowym scenariuszem dla notowań złota jest północ, ze średnio/długoterminowym celem nawet w rejonie 3000 dolarów za uncje. Ten scenariusz mógłby zostać zanegowany jedynie w przypadku wyraźnego odbicia wskaźnika CPI w Stanach Zjednoczonych, co wydaje się jednak mało prawdopodobne.
Bliski Wschód ponownie u progu eskalacji konfliktu
Po tym jak 7 października zeszłego roku palestyńscy bojownicy z organizacji Hamas dokonali serii zamachów terrorystycznych na terenie Izraela Bliski Wschód ponownie stał się jednym z głównych światowych punktów zapalnych. Regularna wojna na linii Palestyna-Izrael trwa już z różnym natężeniem niespełna rok, jednak ostatnie wydarzenia związane z udanym zamachem na lidera Hamasu Ismaila Haniji w Teheranie zdają się oddalać widmo pokoju.
Jeżeli zapowiedzi władz irańskich zostaną zrealizowane już w najbliższych dniach a nawet godzinach może dojść do ataku odwetowego. Sytuacja jest zatem niezwykle dynamiczna, co sprawia, że inwestorzy tradycyjnie kierują się w stronę złota jako niezawodnej bezpiecznej przystani na ciężkie czasy.
Złoto atakuje historyczne maksima
Notowania złota mają za sobą silny impuls popytowy realizowany na przestrzeni ostatnich kilku dnia. Aktualnie kupujący wyhamowali w rejonie maksimów wypadających nieco powyżej bariery 2500 dolarów za uncję.
Rysunek 2. Analiza techniczna złoto
Kolejnym naturalnym celem dla popytu w przypadku udanej próby sforsowania wskazanych szczytów będzie następna psychologiczna bariera 2600 dolarów. Przy ewentualnym kolejnym odreagowaniu strefa popytowa 2400-2430 pozostaje głównym celem dla realizacji korekty. W pierwszej części dnia możliwa jest konsolidacja z uwagi na oczekiwane istotne dane inflacyjne ze Stanów Zjednoczonych.