W pierwszej reakcji na początek covidowego kryzysu w zeszłym roku saldo obrotów bieżących Polski wystrzeliło w czerwcu 2020 do najwyższego poziomu w historii (+3,7 mld zł). Ale od tamtej pory systematycznie spada i w efekcie w ostatnich miesiącach przełamało dolne ograniczenie 10-letniego kanału trendu wzrostowego.
Ten początkowy skok nadwyżki obrotów bieżących Polski i późniejszy spadek trochę przypomina sekwencję wydarzeń z okresu po poprzedniej globalnej recesji kulminującej w 2009 roku.
Bardzo podobnie wygląda wykres salda obrotów bieżących Polski wyrażonego w złotych, tyle że tu jego sierpniowa wartość była najbardziej ujemna od 6 lat.
WIG20 odbił się wczoraj lekko w górę (+0,31 proc.) pozostając przy górnym ograniczeniu wstęgi Bollingera. Standardowy MACD dla tego indeksu nadal rósł powyżej swojej średniej. Poza sWIG-iem 80, który nadal nie przebił swego wrześniowego szczytu pozostałe główne indeksy polskiego rynku akcji również wzrosły. Wśród indeksów sektorowych swe nowe cykliczne maksima ustanowiły WIG-INFO i WIG-PALIWA.
Po silnym wzroście wczoraj dziś rano cena kontraktów na S&P 500 rosła o dalsze +0,28 proc. Standardowy MACD dla tego indeksu rósł nad swoją linią sygnału. W Azji w piątkowy poranek rosły wszystkie główne indeksy poza tym w Nowej Zelandii. Największy wzrost – +2,4 proc. – notował tajwański Taiex. Indonezyjski JCI ustanowił swe nowe roczne maksimum.
Z ciekawszych danych makroekonomicznych, które zostały opublikowane w kraju i na świecie od wczoraj, można wspomnieć najwyższą od 1995 roku dynamikę PPI w Chinach we wrześniu:
… roczną dynamikę produkcji przemysłowej w Japonii w sierpniu:
… oraz roczną dynamikę PPI w USA we wrześniu: