Złoto na wykresie dziennym
Na rynku złota w ostatnich dniach miało miejsce zatrzymanie cen i budowa ruchu bocznego o zawężającej się strukturze zmienności, która wpisywała się w korektę płaską (trójkąt). Miejsce jej pojawienia się, a więc tuż pod dość istotnym oporem w rejonie 1265 USD, mogło sygnalizować, że podaż ma szansę na rozbudowanie spadkowej korekty, do czego drogę otwierałoby opuszczenie budowanego układu bocznego dołem, czyli przebicie obszaru 1245 USD. Tak się jednak nie stało, a rynek wyszedł dziś górą. To z kolei skłania do przemodelowania całego, korekcyjnego założenia. Obszar 1265 USD przejmuje więc rolę najbliższego wsparcia, a popyt inicjowanym dziś impulsem otwiera sobie drogę do rozwinięcia kolejnej fali wzrostowej. W wariancie nieco bardziej zachowawczym celem powinny być zatem kwietniowe maksima, znajdujące się na poziomie 1297 USD, natomiast w sytuacji ich przekroczenia kolejnej, wzmożonej reakcji sprzedających należałoby oczekiwać w rejonie 1310 USD, gdzie znajduje się opór wyższego rzędu.
Złoto na wykresie H1
Jeśli spojrzeć na obecną sytuację z nieco bliższej perspektywy, ewentualne cofnięcie rynku w kierunku ok. 1265 USD, które byłoby klasycznym retestem / ruchem powrotny, powinno uruchomić już aktywność po stronie kupujących. Jeśli faktycznie rynek pokaże, że ewentualny spadek zaczyna się w tym obszarze wyczerpywać, byłaby to techniczna okazja do dołączenia do długiej strony rynku, względnie zwiększenia już utrzymywanej ekspozycji.
Jaki scenariusz powinien zaniepokoić?
Jak zawsze z tyłu głowy należy mieć także plan awaryjny, a więc scenariusz, którego pojawienie się zmieniałoby bazowe założenia. Taką sytuacją byłby zdecydowany powrót poniżej 1265 USD, a więc załamanie kreowanego obecnie wybicia, natomiast w sytuacji próby ponownego wzmocnienia zatrzymanie na nim rynku. Pojawienie się w tym miejscu (w ramach podejścia “od dołu”) podażowej reakcji dawałoby możliwość bądź wyjścia z pozycji długich, bądź też próbowania swoich sił po stronie krótkiej. Póki taki scenariusz na wykresie nie zagości, układ sił faworyzuje wariant popytowy i z punktu widzenia relacji zysku do ryzyka to jego należałoby się trzymać.