Dzisiejsza seja będzie mieć szalenie istone znaczenie dla wyceny dolara, moze nawet na najbliższe sześć miesięcy. Wszystsko zależy od wydźwięku wypowiedzi szefowej Fed oraz tego, czy padnie konkretne zdanie odnoszące się do cyklu podwyżek stóp procentowych w USA. Od stycznia USD słabnie, natomiast od tygodnia coraz bardziej.
Tak, jak wspominałem w swoim komentarzu z 04.02.2016 roku nastawienie zarządzających funduszami do amerykańskiej waluty (USD) zmieniło się z pozycji akumulacyjnej na neutralną. Po podwyżce stóp procentowych w USA w 16.12.2015 roku o 25pb do 0,50% i niejednokrotnych komunikatach ze strony członków Fed-u o tym, że w zasadzie nawet ta podwyżka była trochę "bez sensu", można zakładać, że skłonność do kolejnej podwyżki jest raczej tylko na papierze, niż może odzwierciedlać realne założenia banku centralnego. Następne posiedzenie Fed przypada na 16.03.2016, ale to już podczas zaplanowanego na dziś przesłuchania szefowej banku może paść konkret, który pozwoli oszacować stopień prawdopodobieństwa drugiej podwyżki. Poświęcam temu wydarzeniu tyle miejsca, gdyż tak na prawdę od tych słów będzie zależało, czy zarządzający zaczną realizować zyski na USD rozpoczynając kolejną wyprzedaż i tym samym przyspieszając wzrosty na EURUSD. Od nastawienia banków centralnych zależeć będzie bowiem sens utrzymywania długich pozycji na USD. Jeśli nie będzie podwyżek to nie ma sensu trzymać długoterminowych (ponad 12m) aktywów w USD, bo oddalać się będzie perspektywa zwiększania zysku na tych aktywach. Dlatego już na początku miesiąca pisałem o możliwym podbiciu EURUSD w rejony 1,1474 a dalej do 1,1721. I tak na prawdę dopiero przebicie tego drugiego oporu będzie oznaczało dla mnie wejście EURUSD w fazę stabilniejszych wzrostów i realizację formacji podwójnego dna z wykresu tygodniowego.
Układ EURUSD pokazuje, że możemy mieć do czynienia z próbą wybicia. Należy jednak pamiętać, że takie ruchy nie następują bez korekt w międzyczasie. Ważne jest jednak, aby znać kierunek ruchu głównego i wtedy, już na bazie lokalnych wsparć możliwe będzie "podłączenie się" pod trend.
Uczulam także, że szefowa Fed-u może nie będzie chciała jednoznacznie przekreślić możliwości podwyżki stóp procentowych na kolejnych spotkaniach, żeby nie wprowadzać konsternacji, co rynek odczytać może, z kolei jako szansę na ich podwyżkę. Dlatego ważne jest jak duzi inwestorzy zareagują przy wskazanych przeze mnie oporach 1,1474 lub 1,1721. Tam podaż (nadal w większości) może chcieć odnowić krótką sprzedaż na EURUSD i grać na kontynuację polityki Fed-u, czyli podwyżki stóp i tym samym umocnienie USD ponownie w partie minimów formacji podwójnego dnia, czyli 1,0500. Wszystko zależy zatem od tego, co dosłownie lub między zdaniami powie szefowa Fed-u. Jej wystąpienie na początku roku może określić kierunek EURUSD nawet na najbliższe 6 miesięcy.
