Inwestorzy mogą odetchnąć z ulgą, bowiem, jak wskazują wstępne wyniki wyborów w Grecji przywództwo w rządzie osiągną partie zapowiadające chęć przeprowadzenia reform gospodarczych. Jednak osiągnięcie pełnego spokoju na rynku nie będzie łatwe, ponieważ od słów do czynów jest długa droga.
Sukces wyborczy partii „Nowej Demokracji” powinien tymczasowo uspokoić finansowy świat. Niemniej osiągnięcie stoickiego spokoju będzie trudnym zadaniem. Teraz inwestorzy będą reagować nawet na poszczególne wypowiedzi greckich polityków, czy przedstawicieli międzynarodowych instytucji finansowych. W najbliższym czasie dla Grecji czeka wielki test, bowiem wybrany rząd musi pokazać swoją determinację we wdrożeniu ustalonych porozumień z Unią Europejską. Kluczowe będzie to, czy po wyborach w Grecji powstanie rząd skłonny do przeprowadzania dalszych reform. Jeżeli UE otrzyma zapewnienie, że reformy będą kontynuowane, pomoc finansowa nadal będzie płynęła do Grecji. W przeciwnym wypadku mogą trwać przepychanki słowne między politykami. Opór w przeprowadzaniu reform strukturalnych, może wymusić na UE renegocjację porozumień pomocowych. W konsekwencji Grecja będzie mogła liczyć na łagodniejsze traktowanie. W mediach szeroko komentowane jest przykład Hiszpanii, która w ostatnich latach bardzo się starała, by naprawiać swoje finanse publiczne, a w zeszły weekend zyskała dostęp do pomocy finansowej (dla sektora bankowego) na o wiele lepszych warunkach niż Grecja. Ten argument w rękach nowego rządu może okazać się asem w rękawie przy rozmowach z głównymi decydentami z UE. Dlatego koniec wyborów nie musi oznaczać końca zmartwień środowiska inwestorów.
Tymczasem na rynku EUR/USD kur przełamał w nocy ważny opór na wysokości 1,2660. Tym sposobem furtka dla byków w rejon 1,2860 została otwarta. Oznacza to, że w najbliższych godzinach handlu można spodziewać się kontynuacji wzrostu notowań.
Również na rynku GBP/USD, kurs wyszedł ponad granicę ważnego oporu 1,5630. Presja popytu nadal utrzymuje się, dlatego kolejne maksima są realne. Kolejnym celem strony popytowej jest strefa 1,5860.
Na rodzimym rynku, polski złoty zyskał na wartości względem dolara amerykańskiego. Z technicznego punktu widzenia, warto podkreślić, że wsparcie 3,34 zostało przełamane, co teoretycznie oznacza, że kolejnym celem będą następne minima. W dłuższej perspektywie, tendencja umocnienia złotego będzie zależeć od sytuacji w Grecji. Jeśli oczekiwania inwestorów związane z reformami zostaną spełnione to trend umocnienia złotego może przedłużyć się w czasie. W konsekwencji oznaczać to może zaliczenie 3,19.
Podobny obraz techniczny występuje na rynku EUR/PLN. Jeśli apetyt na ryzyko wciąż będzie dominował na parkiecie to test poziomu 4,23 okaże się tylko kwestią czasu. W dłuższym horyzoncie czasowym należy spodziewać się testu 4,17.
Mocno przegrzany trend wzrostowy na rynku USD/CHF sprowokował niedźwiedzie do ataku. Dominacja strony podażowej jest zauważalna, dlatego zaliczenie kolejnych minimów nie będzie dla mnie zaskoczeniem. Obecnie testujemy wsparcie 0,95, co hamuje aktywność sprzedających, ale zejście poniżej tego poziomu będzie oznaczać wydłużenie fali spadkowej do 0,9360.
Na polskim rynku terminowym, mimo niemrawego początku piątkowej sesji indeksy warszawskiej giełdy z każdą godziną pięły się coraz mocniej, a inwestorom niestraszna była nawet niepewność związana z greckimi wyborami. Warto podkreślić, że przewagę nadal posiada popyt, ale ich zaangażowanie będzie blokował opór 2220-2240pkt.
Krzysztof Wańczyk
FTS Capital Group