Śród-okresowe (cząstkowe) wybory w Stanach Zjednoczonych w przyszłym miesiącu mogą “zresetować” dolara i doprowadzić do jego spadku, jeśli głosowanie zakończy się rozłamem w Kongresie i zahamuje inicjatywy fiskalne, które przyciągają kapitał do amerykańskich aktywów, powiedział Mazen Issa z TD Securities.
USD/JPY kolejnym big shortem?
“Podzielony rząd może zasiać ziarno niepewności”, stwierdził w wywiadzie dla Bloomberga starszy strateg rynku walutowego. “Moglibyśmy zobaczyć wznowienie w kierunku tematu konwergencji – przekładając się na powolne spalanie dolara i rozpoczęcie fali deprecjacji”
Do niedawna akcje amerykańskie osiągały lepsze wyniki niż większość rynków gospodarek rozwiniętych, przyciągając globalną gotówkę do lokalnej waluty. Jednak polityczny impas może zmniejszyć skuteczność działań politycznych i wsparcie fiskalne dla amerykańskich aktywów, co oznacza ponowne pojawienie się czynników podważających moc dolara podobnie jak miało to miejsce na początku 2018 roku i w 2017. Zmiana punktu ciężkości poza terytorium USA mogłaby przekierować przepływy kapitałowe w inne części rynków finansowych. Ma to doprowadzić do “powolnego wypalania” dolara, zwiększając prawdopodobnie nacisk na czynniki zagraniczne, takie jak polityka Banku Japonii i Europejskiego Banku Centralnego.
Kolejny Big Short? TD stawia na spadki dolara w przypadku podziału Kongresu podczas wyborów cząstkowych
Przy scenariuszu podzielonego Kongresu, analityk TD Securities zakłada spadki USD/JPY do końca roku i rekomenduje otwieranie krótkich pozycji wobec USD gdy ten pokona barierę 113,00 wobec JPY, wyznaczając istotne wsparcie na 111,60. Para walutowa może zostać „kolejnym big shortem zjadając tego roczne zyski”, konkludował Issa.
Wybory cząstkowe czyli połowa kadencji prezydenta
Śród-okresowe wybory parlamentarne w USA wypadają na połowę kadencji urzędującego prezydenta (stąd też ich nazwa). Głosowanie jest sprawdzianem dla głowy państwa sprawdzając niejako jej popularność wśród społeczeństwa oraz pokazując aprobatę lub dezaprobatę do prowadzonej polityki.
Głosowanie odbędzie się 6 listopada a obywatele wybiorą swoich przedstawicieli do liczącego 435 miejsc kongresu oraz 35 ze 100 miejsc w senacie. Donald Trump oraz Republikanie z pewnością liczą na utrzymanie przewagi w obu izbach, jednak zgodnie z sondażami to Demokraci mogą liczyć obecnie na większe poparcie zwiększając swoją szanse na przejęcie Izby Reprezentantów.
Według najnowszych sondaży Demokraci mogą liczyć na 48,8% poparcia, czyli na 7,7% więcej niż Republikanie. Według portalu RealClear Politics podobny spread utrzymuje się jednak nieprzerwanie od połowy zeszłego roku.