Zarówno notowania indeksu dolarowego, jak również kilku najważniejszych par znalazły się na kluczowych poziomach. Najbliższe godziny powinny dać odpowiedź odnośnie dominujących tendencji na przestrzeni co najmniej kilku sesji (jeśli nie tygodni).
USD_indeks
Wczorajsza sesja na rynku indeksu dolarowego sprawiła, że notowania analizowanego instrumentu dotarły do kluczowego wsparcia znajdującego się na 61,35. Geneza tego ograniczenia bierze się z 61% zniesienia sekwencji wzrostowej ukształtowanej na tej parze od połowy czerwca bieżącego roku. Wskazane poziomy wydają się być zatem dobrym miejscem do korekcyjnego kontrataku strony popytowej, a być może nawet do zakończenia sekwencji spadkowej zainicjowanej 9 lipca. W takim wariancie potencjalnych zasięgów dla wzrostów szukałbym w rejonie 63,58 (geneza na wykresie).
Spadek poniżej 61,35 otworzyłby z kolei drogę do przedłużenia trwającego osłabienia dolara, co najmniej w okolice 60,00.
EUR/USD
W ostatnich godzinach kurs eurodolara zdołał dotrzeć w okolice maksimów z pierwszej połowy lipca, nieznacznie je naruszając. Niemniej jednak szybko do gry włączyła się strona podażowa, co sprawia, że szanse na przebicie kluczowych oporów usytuowanych w rejonie 1,3205 trzeba będzie nieco odłożyć. W tej chwili celem dla podaży jest co najmniej górne ograniczenie lokalnej konsolidacji, które w tej chwili przebiega na 1,3150.
Ewentualne przebicie oporów usytuowanych na 1,3205 otworzyłoby drogę do dalszej aprecjacji euro względem dolara nawet w okolice 1,3417 (patrz wykres powyżej). Nie jest to jednak wariant na obecnym etapie preferowany.
GBP/USD
Aprecjacja notowań GBPUSD zatrzymała się na kluczowym oporze, tj. 1,5395, gdzie znajduje się 61% zniesienie sekwencji spadkowej ukształtowanej na tej parze pomiędzy 17 czerwca a 9 lipca bieżącego roku. Na tym etapie do gry wróciła strona podażowa, czego konsekwencją jest spadek notowań popularnego kabla. Najbliższe zasięgi dla prospadkowego scenariusza są usytuowane w tej chwili w rejonie 1,5165 (38% zniesienie wzrostów z obecnego miesiąca), kolejne na 1,5031 (patrz wykres powyżej). W tej chwili przynajmniej głębsza korekta pozostaje wariantem obowiązującym.
Przebicie oporów znajdujących się na 1,5395 otworzyłoby drogę do dalszej aprecjacji funta względem dolara z celem usytuowanym na 1,5780. Taki scenariusz nie jest jednak w tej chwili preferowany.
Dawid Jacek