EUR/USD
Wzrost ryzyk politycznych związanych ze strefę euro, które to wystąpiły po wyborach we Włoszech, to główny czynnik wspierający wzrosty na rynku dolara amerykańskiego. Umacnianie amerykańskiej waluty przy generalnej słabości wszystkich pozostałych głównych walut, to czynnik, który determinował zachowanie najważniejszych par na przestrzeni ostatnich sesji. Niestety póki co nie widać w otoczeniu rynku katalizatorów osłabienia amerykańskiej waluty i w zasadzie tylko czynniki techniczne takie jak skrajne, wskaźnikowe wykupienie oraz wypełnianie struktur na indeksie dolarowych sugerują, iż moment rozpoczęcie co najmniej większej korekty się zbliża.
Jeśli chodzi o główną parę dolarową jaką jest EUR/USD, to w minionym tygodniu na jej wykresie nastąpiło pokonanie dwóch ważnych wsparć tworzonych przez średnioterminową linię trendu wzrostowego oraz później przez górne ograniczenie dużej konsolidacji. Takie wybicia sugerują, że trwające od 1 lutego br. spadki kursu eurodolara są co najmniej korektą całej, trwającej od lipca 2012 roku sekwencji wzrostowej. Bardziej drastycznym wariantem jest uznanie ruchu od lipca 2012 do lutego 2013 jako dużej korekty, która uległa wypełnieniu, a tym samym długoterminowy trend spadkowy mógłby ponownie na tym rynku przybrać swój głównych kierunek. Moim jednak zdaniem na obecnym etapie nie widzę wystarczająco silnych dowodów czy to technicznych czy to z otoczenia rynku, które by ten ostatni wariant sugerowały. Dodatkowo patrząc na wykres indeksu reprezentującego siłę euro widzę na nim póki co ruch korekcyjny w trendzie wzrostowym, choć miejsca na dalsze osłabianie wspólnej, europejskiej waluty przy takim wariancie nie ma już zbyt wiele. Tym samym zakładam, że spadki kursu EUR/USD są dużym ruchem korekcyjnym i w takim przypadku trzeba szukać poziomów docelowych, na których taka korekta może się zakończyć. Moim zdaniem te poziomy usytuowane są w strefie 1,2880-1,2680, która tworzona jest między innymi przez główne zniesienia średnioterminowej struktury wzrostowej. Do tych wsparć pozostało jeszcze trochę miejsca, a w miniony piątek rynek nie dotarł do żadnych ważnych poziomów co oznacza, że trend osłabiania euro względem dolara powinien być jeszcze kontynuowany. Mogą się co prawda pojawić na najbliższych sesjach jakieś odbicia, jednak nie sądzę aby zdołały one podnieść kurs EUR/USD powyżej 1,3270, gdzie znajdują się kluczowe opory. Najbliższe opory znajdują się natomiast w strefie 1,3075-1,310 i mogą być celem dla omawianej pary w pierwszej części nadchodzącego tygodnia.
EUR/USD
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
1,2930
1,3100
Istotny
1,2680
1,3270
USD/CHF
Wyraźne cofnięcie na początku minionego tygodnia, a następnie dynamiczny ruch w górę z wybiciem ponad opór znajdujący się na 0,9320, to objawy wypełnienia formacji klina kończącego, o którym pisałem w ostatnim raporcie tygodniowym. Potwierdzeniem takiego wariantu były dynamiczne wzrosty kursu pary USD/CHF z drugiej części minionego tygodnia, które póki co zdołały podnieść kurs omawianego instrumentu nieco powyżej 0,9450. Uwzględniając powyższe fakty wydaje się, że obecnie jesteśmy światkami ruch korekcyjnego, który znosi spadki oglądane od lipca 2012 do lutego 2013. Przy takich założeniach celem dla obecnych wzrostów powinna być strefa 0,9496-0,9624 tworzona przez główne zniesienie oraz przez górne ograniczenie hipotetycznego, średnioterminowego kanału spadkowego. Kanał ten został ograniczony zielonymi liniami i prezentuję go na drugim z powyższych wykresów. W krótkim terminie rynek ten jest nieco wskaźnikowo wykupiony, a to oznacza, że może się na nim pojawić jakaś lokalna korekta. Nie sądzę jednak aby zdołała sprowadzić kurs tej pary poniżej 0,9380, gdzie znajdują się najbliższe wsparcia. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego znajduje się na 0,930.
USD/CHF
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
0,9380
0,9496
Istotny
0,9300
0,9624
GBP/USD
Kolejne partie słabych danych z Wielkiej Brytanii i kolejne spadki na rynku GBP/USD, tak chyba najszybciej można streścić zachowanie tego rynku w minionym tygodniu. Jak widać jednak na powyższych wykresach jesteśmy już lub w pobliżu kluczowych wsparć, rynek jest mocno wyprzedany, a nowych czynników z otoczenia rynku osłabiających funta w najbliższym horyzoncie nie widać. Tym samym rynek ten dojrzewa do większego odbicia, co oznacza również, że utrzymywanie krótkich pozycji robi się ryzykowne. Moim zdaniem minimalny potencjał dla oczekiwanego przeze mnie odbicia to strefa 1,5260-1,5350, której genezę pokazałem na drugim z powyższych wykresów. Jej ewentualne pokonanie mogłoby otworzyć drogę do testu okolic 1,55-1,56, gdzie biegną wewnętrzne linie średnioterminowego, prezentowanego na drugim z powyższych wykresów kanału spadkowego.
GBP/USD
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
1,4950
1,5260
Istotny
1,4950
1,5350
USD/JPY
Spore wahania oglądaliśmy w minionym tygodniu na rynku USD/JPY i z obecnej perspektywy można powiedzieć, że wsparcie znajdujące się na 91,0 zatrzymało presję podażową i być może uwieńczyło budującą się od 12 lutego korektę. Za takim scenariuszem przemawia kształt budującej się przez ostatnie tygodnie konsolidacji, która wydaje się być wypełniającą się formacją rozszerzającego się trójkąta. Przy takich założeniach rynek ten powinien obecnie dążyć do okolic 94,20, gdzie znajduje się górne ograniczenie owego trójkąta. Jeśli test tego poziomu nastąpi, to oczekiwałbym niewielkiego cofnięcia i następnie próby wybicia górą z tej formacji. Jeśli takie wybicie będzie skuteczne, to z punktu widzenia analizy technicznej droga do nowych szczytów zostanie otwarta. W takim przypadku celem dla omawianej pary powinna być strefa 96,30-100, której genezę pokazałem na pierwszym z powyższych wykresów. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego ustawiłbym nieco poniżej 91,0.
USD/JPY
WSPARCIE
OPÓR
Najbliższy
91,00
94,20
Istotny
91,00
96,30
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.