DZIEŃ NA RYNKACH
Czwartkowe notowania na warszawskiej giełdzie wyraźnie pokazały przewagę średnich spółek w stosunku do blue chipów. WIG20 zmaga się w ostatnich dniach z naporem podaży, która skutecznie spycha go na niższe poziomy. Wczorajsze zamknięcie na poziomie 2492 pkt. jest tego dowodem.
Przecena największych spółek notowanych nad Wisłą, może być szansą dla pozostałych spółek. WIG20 od kilku dni zmaga się z naporem sprzedających i przeceną sektora bankowego. Liderami wyprzedaży okazały się PKOBP, ze spadkiem w skali miesiąca o ponad 7 proc. i Pekao S.A. ( spadek o ponad 10 proc.). Spadkom na tych walorach, towarzyszyły duże obroty, sięgające 600 mln PLN na każdej z nich. Przypomnijmy, że było to spowodowane decyzją o sprzedaży części akcji PKOBP przez Ministerstwo Skarby Państwa i Pekao S.A. przez większościowego właściciela spółki, UniCredit.
W stosunku do spółek największych, lepiej zachowują się średnie, notowane na warszawskiej giełdzie. sWIG80 na zamknięciu czwartkowej sesji wzrósł o 0,56 proc., natomiast WIG20 spadł o 0,14 proc. Indeks średnich spółek sWIG80 w ciągu ostatniego miesiąca wzrósł z poziomu 10461 pkt. do obecnych 11245 pkt., ze wzrostem od początku roku o 7,5 proc. WIG20 spadł w tym samym okresie o 5,3 proc., notując tym samym spadek do poziomów z połowy grudnia ubiegłego roku.
Na zachodnich giełdach sytuacja nieco inna. Amerykańskie giełdy biją kolejne rekordy z małymi przystankami. S&P500 na zamknięciu wczorajszej sesji spadł o 0,26 proc., ale od początku tego roku wzrósł już o 5,1 proc. Podobnie zachowuje się Down Jones ze wzrostem za ten sam okres o 5,8 proc. Trochę gorzej jest w zachodniej Europie. DAX od początku roku wzrósł o 1,11 proc. i zakończył czwartkowe notowania na poziomie 7776 pkt. W Londynie wczoraj wzrosty o 0,91 proc., ( od początku roku spadek o 4,12 proc.). Francuski CAC40 spadł wczoraj o 0,81 proc., ( od początku roku wzrost o 2,51 proc.).
Podczas dzisiejszej sesji dowiedzieliśmy się o wyższej stopie bezrobocia w Japonii, która wyniosła 4,2 proc. (prognoza 4,1 proc.), z Chin napłynęły wieści o wyższym PMI dla przemysłu, który wzrósł z 51,5 pkt. w grudniu do 52,3 pkt. w styczniu. O 9:00 poznaliśmy PMI dla polskiej gospodarki, który okazał się lepszy od poprzedniego 48,6 pkt. w stosunku do 48,5 pkt. w grudniu ale analitycy oczekiwali 48,9 pkt. Do najważniejszych danych z największych gospodarek, poczekamy do późniejszych godzin, gdzie poznamy PMI dla Niemiec (prog. 48,8 pkt.), PMI dla Strefy Euro ( prog. 47,5 pkt.) i stopę bezrobocia w całej Unii, która według prognoz ma wynieść 11,9 proc. Ze stanów Zjednoczonych ważne dane o ISM dla przemysłu i sytuacji na rynku pracy.
KOMENTARZ PRZYGOTOWAŁ
Michał Chudy,
Noble Securities