- Rynek niemieckiego indeksu zamarł, brak jest większych obrotów
- Górne ograniczenia jak dotąd służyły jedynie do cash-out’u
- W piątek rynek pokazuje, że dolne ograniczenia przypadają na niższy zakres
Lustereczko powiedz przecie, kto jest najsprytniejszy na świecie
Już na samym początku powiedzieć trzeba stanowczo, że rynek w gruncie rzeczy na przestrzeni tych ostatnich kilku sesji nie zrobił generalnie nic. Chociaż miał on wiele razy szansę na podtrzymanie budowanego założenia wzrostowego podejść – wyciągając nieco stronę podażową do wyższych rejonów, to widocznie popyt odpuścił, a nie podaż przycisnęła, co jest ważną różnicą. W momencie kiedy podaż przyciska, mamy odwrót sekwencji, tendencji czy tam nawet – całego trendu w jasny i określony sposób.
W momencie odpuszczenia z kolei strony popytowej na rynku nie dzieje się zbyt wiele, bo założeniem cash-out’u nie jest spuszczenie notowań niżej, w celu zbudowania podstawy do dalszego spadku, przełamania ważniejszych zakresów itd, tylko oddawanie zebranego wcześniej “towaru”. Z moich obserwacji wynika, że w takich momentach zwyczajnie rynek cofa, byle jak tworząc ruch gdzieś pod najbliższe dolne ograniczenia tylko po to, by znów o nie walczyć – lub finalnie odpuścić po dniach wymęczenia wszystkich dookoła na jednym i tym samym zakresie.
Dobrze to widać na profilu wolumenowym ostatnich dni, biorąc pod wgląd zakres od 23 do obecnego momentu. Rynek dokładnie na zakresie oporu cashował się, po czym podejścia już ponad ten zakres były na zerowym obrocie. Gdyby następowało tam dobieranie większych transakcji odwrotnych, sytuacja wyglądałaby zgoła inaczej, a większy vol pojawiłby się również przy samym szczycie lub na wyłamaniu lokalnego dołka (okolice 15.950).
Dlatego obecną sytuację można opisać jako jedno wielkie nic. Teraz kontynuowana będzie gra sprytniejszego, czylim tego, który wykorzysta obecny kontekst na własny użytek i przepcha ważniejsze poziomy z życiem. Na wykresie poniższym oznaczyłem mniej więcej istotniejsze zakresy i dopasowałem PK. Cała reszta powinna być traktowana klasycznie – ponad PK znów ładowanie na ew. wyłamania górnych ograniczeń, zaś poniżej zakresu S1 walczyć będzie można już nie tylko o cofnięcie a całkiem silne zejście (S3+).
Szacując prawdopodobieństwo jednak wydaje się, że zasada podejścia pod górne ograniczenia bardziej przemawiać może na dzisiejszej sesji. Zatem schemat jest prosty: 15.925 – 15.955 re-akumulacja, SL w okolicach 15.890, TP w okolicach 16.020 – 16.080 pkt.
Podsumowanie dla sesji
Szansa na główny ruch do południa: Podejście.
Cel dla sesji: 16.020 – 16.080 pkt.
Potwierdzenie stojące za tezą: Wszystko w tekście powyżej.
Dzisiejsze poziomy PK*: 14.01
R3 = 16.210
R2 = 16.115
R1 = 16.021
PK = 15.925
S1 = 15.830
S2 = 15.740
S3 = 15.645
*Punkt kierunkowy – subiektywnie wyznaczany poziom newralgiczny dla indeksu. Choć strukturą przypominać może pivoty, w praktyce to nic innego jak ręcznie oznaczone strefy handlu intraday. Więcej na temat punktów kierunkowych można dowiedzieć się z cyklicznego spotkania webinarowego – “Wyznaczanie punktów kierunkowych w praktyce“.