Na USD/JPY trwa niewątpliwie silny trend wzrostowy. Ostatni okres to jednak korekta spadkowa, która z pewnością wiele osób wyrzuciła z tego trendu. Przyjrzyjmy się na 4 interwałach – czy nadal wszystkie one wskazują na dalsze wzrosty i w jaki sposób dołączyć do trendu.
Analizę zaczynamy od wykresu miesięcznego (MN) – widać na nim, że cena wzrasta i do kluczowego oporu w okolicach 124,00 mamy jeszcze odrobinę miejsca na dalsze wzrosty.
Następnie schodzimy niżej na interwał tygodniowy (W1) – widać na nim podobną sytuację jaka miała miejsce w październiku. Wtedy również mieliśmy do czynienia z pełnym tygodniem spadków lecz w następnym tygodniu kurs zaczynał się podnosić. Również wtedy doszło do powstania świecy pin bar. Teraz też jest już bardzo blisko powstania takiej świecy, która może zapowiadać zakończenie korekty i dalsze wzrosty.
Na wykresie dziennym (D1) – widać dokładniej strefę wsparcia. Kilka razy cena odbijała się od niej w górę, aż nagle doszło do jej naruszenia. Następna jednak świeca dzienna była silnie wzrostowa i w całości przykryła korpus wcześniejszej świecy. Jest to tzw. formacja objęcia hossy, która jest zapowiedzią dalszych wzrostów. Na tym etapie można już poprowadzić linię trendu, która jako dodatek może przydać się w przypadku następnej fali spadkowej. Wsparcie mimo naruszenia, zostało zatem wybronione kolejny już raz.
Trzy najwyższe interwały czasowe są zgodne i wskazują na dalsze wzrosty USD/JPY. Przechodzimy teraz do kluczowego etapu dokonania transakcji kupna.
Jak widać na wykresie D1 formacja objęcia hossy ma spory rozmiar, pod który ciężko jest otworzyć pozycję kupna. Jednocześnie widzimy, że szczyt tej formacji to lokalny poziom oporu, którego cena nie potrafi przebić od kilku dni. Należy wykorzystać ten poziom oporu, aby zmniejszyć nasz stop loss (SL). W tym celu schodzimy na niższy interwał H4.
Na wykresie H4 – widać dokładniej kolejne zatrzymanie wzrostów na lokalnym oporze. Kształty ostatnich świec sygnalizują możliwość krótkookresowych spadków, które będą korektą naszego sygnału czyli formacji objęcia hossy. Część graczy w przypadku dużych świec sygnałowych otwiera pozycję w ich połowie. Jest to troszeczkę zgadywanie, gdyż cena może wcale tam nie dotrzeć. W naszym przykładzie szukamy na niższych interwałach (np. H4) lokalnego wsparcia, do którego kurs powinien spaść. Znajdujemy je w okolicach 117,80, gdyż od tego poziomu cena często odbijała się do góry.
Liczymy zatem na spadek ceny do tego poziomu i tam ustawiamy nasze oczekujące zlecenie kupna (buy limit). Zlecenie stop loss nalezy ustawić pod formacją objęcia hossy na wykresie D1 czyli na poziomie 115,555. Dzięki takiemu rozwiązaniu zmniejszamy nasz SL o 33%.