Analizując USD/PLN w ubiegłym tygodniu zwróciłam uwagę na fakt ewentualnej zmiany sentymentu na tej parze. Cytując “Ostatnie ruchy podażowe są natomiast coraz płytsze, o większych knotach, co sugeruje niepewność na konkretnym poziomie cenowym.” W tym tygodniu podtrzymywałabym scenariusz aprecjacji dolara względem złotówki.
Ubiegły tydzień nie był wybitnie wyjątkowy pod względem światowej geopolityki. 15 stycznia Donald Trump podpisał z Chinami pierwszą fazę porozumienia handlowego. Tak na dobrą sprawę rynki zignorowały to wydarzenie. Nie ma czemu się szczególnie dziwić z uwagi na to, że wojna handlowa na bieżąco wyceniała rynkowe aktywa, w tym szczególnie silnie dolara. Stąd też kompletna obojętność giełdy na oficjalne podpisanie ugody. Nie wniosło ono nic nowego, oprócz sformalizowania wynegocjowanych założeń.
Dużo więcej niepewności czeka nas w związku z dalszymi fazami porozumienia. USA zakłada, że zostanie ona zawarta dopiero po wyborach. Chiny natomiast zapowiedziały, że nie zamierzają czekać, aż tak długo, działając w tym czasie w niekorzystnych gospodarczo realiach. Warto dodać, że zgodnie z zapowiedziami druga część ugody ma zawierać zapisy dotyczące zmniejszenia ceł. Nie mniej jednak, czy obecna w miarę stabilna polityka światowa odetnie paliwo “aprecjacyjne” dla USD? Przyjrzyjmy się sytuacji technicznej na EUR/USD, USD/PLN oraz USD/JPY.
Oczywiście dużo będzie zależeć od posiedzeń banków centralnych w obecnym tygodniu oraz nowej paczki danych makro. W tym tygodniu poznamy politykę monetarną w nowej dekadzie między innymi Banku Centralnego Japonii czy Europejskiego Banku Centralnego. Warto dodać, że silnego dolara wspierają dobre dane z odczytów sprzedaży detalicznej. Silny konsument stabilizuje sytuację gospodarczą USA. Co więcej, optymizm w tych kwestiach trzeba zmniejszyć o okres światczęczny, który siłą rzeczy dobrze wpłynął na konsumpcję.
EUR/USD (ostrożna sprzedaż)
Techniczna sytuacja na EUR/USD wskazuje nam na prawdopodobną kontynuację ruchów podażowych. Spadkowy sygnał wygenerowany ze średnich (moment sygnały oznaczony strzałką) sugeruje ewentualną korektę notowań do poziomu 1,1109. Kluczowym punktem dla kursu jest poziom ceny 1,10795, który jako lokalne wsparcie był silnie broniony. Obecnie (na chwilę tworzenia analizy) znajdujemy się w ciekawym punkcie, którego przekroczenie może pociągnąć za sobą głębsze spadki. Według bardziej “stabilnego” scenariusza, przy lokalnym wsparciu możemy napotkać korektę, z której ewentualne wybicie nastąpi po posiedzeniu EBC. Jeżeli wypadnie dość sceptycznie nie trudno domniemywać, że możemy obserwować deprecjację euro.
USD/PLN (kupno)
USD/PLN wygląda bardzo obiecująco na zajęcie długiej pozycji. Techniczna sytuacja tej pary jest niezła, by załapać się w tym momencie na dłuższego (ale ostrożnego longa). Duża czerwona świeca z długim knotem (oznaczona na zielono, prostokątem) świadczy o dużym popycie na USD przy wsparciu z poziomu 3,78493. Sentyment wzrostowy wsparty jest sygnałem z EMA (20,40,100), która wygenerowała sugestię kupna. Co więcej, kurs bez większych wahań i testów przekroczył próg 3,81884, intensywnie odbijając od tego poziomu. Notowania mogą się “zagęścić” bliżej oporu, przy którym za dolara musimy zapłacić 3,84109 zł. Obecnie USD/PLN wygląda pozytywnie pod względem ewentualnego wchodzenia w długie pozycje.
USD/JPY (umiarkowane kupno)
Dolar do jena również wygląda perspektywicznie pod względem ewentualnego wybicia wzrostowego, aczkolwiek w tym stwierdzeniu byłabym ostrożna. Czeka nas zapewne jeszcze test ostatnich wzrostów, który może spowodować odbicie od obecnego poziomu. Małe ruchy podażowe zostały wyssane z EMA 20 co świadczy o sile USD. Kurs nie chce schodzić poniżej małych, popytowych impulsów. Podchodząc ostrożnie do zawierania długich pozycji na tej parze, w razie ruchów aprecjacyjnych jena spodziewałabym się korekty do poziomu +/- 109,999. Zachowanie notowań przy obecnym poziomie oporu będzie kluczowe do zawierania ewentualnych longów. Cena 110,173 i jej przekroczenie będzie dobrym momentem, by załapać się na wzrostowe ruchy. Jeżeli zmienność będzie relatywnie dobra, takiego kierunku możemy się szybko spodziewać. Byczy trend wspierają i średnie i poziomy. Skąd zatem umiarkowane kupno? Sądzę tak ze względu na wypłaszczenie wstęgi średniej i niewielkimi świecami, przy kluczowych poziomach.
Analiza nie stanowi rekomendacji. Jest indywidualnym poglądem i opinią autora tekstu.