🌎 Przyłącz się do 150 tysięcy inwestorów z 35 krajów: wybieraj akcje za pomocą SI i osiągaj niebotyczne zyski!Odblokuj teraz

Trudne słowo na literę „B”

Opublikowano 11.12.2018, 10:13
GBP/USD
-

Brytyjska polityka to smutny obraz kłótni i krytyki jedynego rozwiązania rozwodu z UE, jednak bez prób przedstawienia alternatywy. Dzisiejsze głosowanie nad ratyfikacją projektu porozumienia zostało odwołane, w rezultacie kształt, termin, a nawet idea brexitu stoją pod znakiem zapytania. Niepewność dusi funta, choć coraz więcej inwestorów zaczyna trzymać się od niego z daleka.

Premier Wielkiej Brytanii Theresa May potwierdziła wczoraj, że zaplanowane na dziś głosowanie w sprawie ratyfikacji projektu porozumienia z UE ws. brexitu nie odbędzie się. Krytyka opozycji dla porozumienia była tak silna, że w ciągu ostatnich dni nie udało się rządowi zebrać wystarczającego poparcia. Porażka w głosowaniu wyrzucałaby projekt brexitu do kosza, co oznaczałoby jeszcze większy chaos. Teraz May ma zamiar zwrócić się do liderów UE z prośbą o wprowadzenie zmian do procedury backstopu, choć ostatnie komentarze ze strony szefa KE Junckera czy prezydenta RE Tuska wskazują, że renegocjacja nie wchodzi w grę. Mimo to May twierdzi, że przywódcy państw „są otwarci do działania w dobrej wierze w przypadku backstopu”. Brytyjscy politycy jednak w to nie wierzą i zakładają najgorszy scenariusz, w którym Irlandia Północna na zawsze pozostanie w obrębie europejskiej unii celnej i handlowo wyodrębniona z Wielkiej Brytanii. Osobiście nie dziwię się członkom Izby Gmin, gdyż w interesie UE jest odstraszyć inne kraje od rozważenia opuszczenia unii, więc taka decyzja musi wyglądać na bolesną i kosztowną. Jednak sprzeciw do projektu porozumienia bez wysunięcia sensownej alternatywy jest absurdalny i tylko przeciąga agonię. Od początku było wiadomo, że w negocjacjach to UE będzie miała zawsze przewagę i trzeba było od momentu poznania wyników referendum myśleć, jak zaasekurować się na wypadek problemów, takich jak backstop. Czas został zmarnowany i teraz stoimy przed scenariuszem, że na trzy miesiącem przed data brexitu może nie być nic ustalone. May może lub nie wywalczyć zmiany w backstopie z liderami UE. Parlament może przyjąć/odrzucić nowe porozumienie. Data brexitu może zostać przesunięta albo skończymy z powtórnym referendum. Nie można niczego wykluczyć. Dla funta oznacza to kontynuację chaosu. GBP traci choć nie w szokowym tempie, co jednak bierze się z tego, że aktywność na rynku jest minimalna – mało kto chce uczestniczyć w tym cyrku, szczególnie że wystarczy jeden nagłówek w serwisach informacyjnych, by obrócić sytuację do góry nogami. Strach jednak jest obecny, co widać po wycenach opcji walutowych. Zmienność implikowana dla trzymiesięcznych opcji na GBP/USD skoczyła do najwyższych wartości od czasu referendum w 2016 r.; podobne ekstrema osiąga wycena strategii delta risk reversal. Inwestorzy zabezpieczają się przeciw dużym wahaniom funta, widząc większe zagrożenie przeceny.

Poza śledzeniem komentarzy politycznych w temacie brexitu, reszta zaplanowanych wydarzeń jest lżejszego kalibru. Indeks ZEW nie pokaże nic dobrego przy słabej postawie rynku akcji. W Wielkiej Brytanii mamy szereg danych z rynku pracy, które z powodów opisanych powyżej będą zignorowane. PPI z USA przygotuje nas na ważniejszy odczyt CPI w środę.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.