Dane z USA znów miały dominujący wpływ na rynki. Tym razem były to wskaźniki z rynku pracy. W nocy nadeszły dobre dane z Chin, które znacznie poprawiły optymizm na rynkach światowych. Najbliższe dni zapowiadają się spokojnie. Święto w Polsce i mała ilość odczytów danych makroekonomicznych powinny spowodować niską zmienność na parach złotowych.
W piątek poznaliśmy dane z rynku pracy w USA. Co ciekawe bezrobocie spadło niespodziewanie do poziomu 5,8% z 5,9%. W tym samym jednak czasie zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i prywatnym okazały się znacznie niższe od oczekiwań i to mimo tego, że i tak zakładano spore spadki. Jaka była reakcja rynków? Na początku zareagowały entuzjastycznie na stopę bezrobocia i umacniały dolara względem euro. Już po chwili jednak przyszła korekta i rozpoczął się ruch w drugą stronę. Powodem umacniania się euro do dolara w tym momencie były wspomniane zmiany zatrudnienia. Dlaczego okazały się istotniejsze? Stopa bezrobocia powstała na podstawie dobrych danych cząstkowych, które oglądaliśmy w ostatnich tygodniach. Zmiany zatrudnienia są z kolei informacjami na przyszłość i będą wpływać na kolejne wskaźniki. A skoro widać pogorszenie to może i bezrobocie przestanie spadać.
W nocy poznaliśmy dane o inflacji z Chin. Zgodnie z oczekiwaniami nie zmieniły się. Lepiej od oczekiwań wypadł za to bilans handlowy, gdzie nadwyżka cały czas rośnie. Efektem tych danych były silne wzrosty na giełdzie w Pekinie. Były to ostatnie ważne dane dzisiaj. Jutro mamy święto w Polsce, natomiast rynki w dalszym ciągu działają. Co ciekawe, jutrzejszy dzień także jest bardzo ubogi w dane makroekonomiczne. W rezultacie - jeżeli ktoś przedłużył sobie weekend - najprawdopodobniej nie straci za wiele wydarzeń z rynków walutowych.
Adam Glapiński, członek RPP, udzielił wywiadu, w którym tłumaczy, dlaczego jego zdaniem stopy procentowe są już na wystarczająco niskim poziomie i nie należy ich dalej obniżać. Zwrócił jednak uwagę, że są powody, dla których wyobraża sobie dalszą obniżkę. Wskazał tutaj na groźbę recesji gospodarczej.
W niedzielę odbyło się głosowanie w sprawie niepodległości Katalonii. Nie jest ono wiążące, co więcej Madryt uważa je za wręcz nielegalne. Formuła samego głosowania zmieniała się wielokrotnie. Po sukcesie Szkotów, jakim było doprowadzenie do niewiele przegranego referendum, wiele regionów w różnych państwach europejskich nabrało ochoty na uzyskanie większej niezależności lub nawet niepodległości. Jaki to ma wpływ na rynki? Waluta kraju tracącego swoje terytorium powinna się osłabiać, gdyż inwestorzy mogą chcieć uciekać z danego regionu.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 10.08.2014 do 10.11.2014
Kurs EUR/PLN po przebiciu ostatnich maksimów przeszedł ponownie w trend boczny. W przypadku ruchu w dół w dalszym ciągu bardzo mocnym wsparciem pozostają okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 10.08.2014 do 10.11.2014
Kurs CHF/PLN podobnie jak EUR/PLN osiągnął ostatnio swoje wielomiesięczne maksima, wybijając się z krótkiego trendu spadkowego. Jeżeli przebicie okolic 3,5100 się potwierdzi, możemy mieć do czynienia z czymś, co przeraża kredytobiorców frankowych, czyli kolejnym ruchem w górę.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 10.08.2014 do 10.11.2014
Kurs USD/PLN utworzył silny trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Oporem dla kolejnych wzrostów było ostatnie maksimum lokalne na poziomie 3,3520. Kurs dotarł już znacznie wyżej, zatem poziom ten jest nieaktualny, a obecnie oporem są okolice 3,4150. W przypadku korekty wsparcie stanowić będzie poziom 3,3350, czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 10.08.2014 do 10.11.2014
Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Podobnie jak kurs USD/PLN doszło w ostatnich dniach do silnego skoku w górę, a ruch osiągnął poziom 5,40 zł. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2800, gdzie znajduje się ostatnie minimum lokalne tuż przed ruchem do ostatnich maksimów.
Komentarze walutowe przygotowują dealerzy Currency One SA.