Przegląd rynku walutowego na dzień 11 sierpnia 2021 r.
Spowolnienie inflacji w USA doprowadziło do wyprzedaży dolara wobec wszystkich głównych walut. Według najnowszych danych, lipcowy CPI wyniósł zaledwie 0,5% (wobec 0,9% miesiąc wcześniej), podczas gdy wskaźnik bazowy był poniżej prognozy.
We wczorajszym artykule wspomnieliśmy o ostatnich spadkach cen drewna i używanych samochodów jako wskaźnikach złagodzenia presji cenowej. Pomimo tego, że spowolnienie inflacji nie było zaskoczeniem, reakcja inwestorów na publikację była dość burzliwa. Giełda w USA osiągnęła rekordowe poziomy, rentowności obligacji skarbowych spadły, a waluty (takie jak euro i dolar nowozelandzki ) zyskały na wartości w stosunku do dolara amerykańskiego.
To, co sprawia, że reakcja rynku na raport jest szczególnie interesująca, to fakt, że inflacja tak naprawdę nie stygnie. Ceny nadal rosły w ujęciu miesięcznym, a roczny CPI pozostał na niezmienionym poziomie 5,4% (wbrew oczekiwaniom spadku do 5,3%).
Tak więc z jednej strony urzędnicy Rezerwy Federalnej mogą oddychać spokojnie, ponieważ presja cenowa nie wzrosła. Z drugiej jednak strony utrzymujący się wzrost CPI pozwoli bankowi centralnemu ogłosić wycofywanie QE w ciągu najbliższych sześciu tygodni. A przy rekordowych obrotach na giełdzie bank centralny może sobie pozwolić na wczesne przygotowanie inwestorów do zmiany.
I choć wśród urzędników Fed nie ma zgody co do terminu ograniczenia skupu aktywów, większość zgadza się co do konieczności dostosowania polityki pieniężnej. Na przykład Esther George uważa, że nadszedł czas, podczas gdy Robert Kaplan jest gotów poczekać z oświadczeniem do września i rozpocząć korekty w październiku.
Z tych powodów wczorajszy spadek dolara amerykańskiego można nazwać umiarkowanym, co jest zgodne ze spadkiem rentowności 10-letnich obligacji rządowych o mniej niż 1,5%. Na słabości dolara amerykańskiego i zwiększonym ryzyku najbardziej skorzystały dolary nowozelandzkie i australijskie.
Zdolność dolara australijskiego do wytrzymania presji jest zaskakująca, biorąc pod uwagę decyzję rządu o przedłużeniu kwarantanny w Sydney i Melbourne, ponieważ liczba nowych przypadków infekcji COVID-19 w Sydney wzrosła do rekordowych poziomów. Blokada, która miała zakończyć się 28 sierpnia, została przedłużona do września. Melbourne pozostanie w kwarantannie do 19 sierpnia, ale ta data prawdopodobnie również zostanie przesunięta.
Nic dziwnego, że zaufanie konsumentów i biznesu spadło. Jedynym wytłumaczeniem wzrostu kursu dolara australijskiego (poza słabością dolara amerykańskiego) jest perspektywa silnego ożywienia w gospodarce narodowej. Na początku sierpnia prognoza ta została ogłoszona przez Krajowy Bank Rezerw, a trajektoria innych gospodarek potwierdza tę ocenę.
Teraz cała uwaga skupia się na funcie, biorąc pod uwagę planowaną publikację raportu PKB Wielkiej Brytanii za drugi kwartał. Można powiedzieć, że brytyjska waluta notuje się zbyt spokojnie, mimo perspektywy bardzo mocnych danych o wzroście gospodarczym.
Rząd kraju złagodził kwarantannę w wyniku wzrostu liczby zaszczepionych w drugim kwartale. Oczekuje się, że nadchodząca informacja pokaże gwałtowne ożywienie, co pozwoli Bankowi Anglii mówić o dalszym ograniczaniu QE i umacnianiu się pary
Polska waluta kwotowana jest o godz. 08:50 następująco: EUR/PLN - 4,5840 USD/PLN - 3,9051. Rentowności polskich obligacji 10-letnich wynoszą 1,792%.
- Tutaj znajdziesz analizy techniczne i interaktywne wykresy walut w czasie rzeczywistym, EUR/PLN, USD/PLN.
- Dołącz także do forum walutowego na Investing.com USD/PLN i przedstaw swoją ocenę dotyczącą kursu złotego do dolara i EUR/USD, EUR/PLN
- Przelicznik walut znajdziesz tu
>> Subskrybuj Investing.com Polska na GoogleNews
------------------------