Początek tygodnia na rynku walutowym okazał się wyjątkowo spokojny. Duża zasługa w tym pustego kalendarza makroekonomicznego, który zazwyczaj jest motorem napędowym dla rynku. Również nieobecność Amerykanów sprawiła, że rynek dryfował na stałych poziomach bez wyraźniejszego celu.
Dziś jednak powinno być zdecydowanie inaczej. Najważniejszą publikacją dnia będzie odczyt indeksu zaufania konsumentów, aczkolwiek należy zwrócić uwagę, że sentyment konsumentów nie koreluje silnie z wydatkami konsumpcyjnymi i tym samym ma niewielką wartość predykcyjną. Wydatki konsumpcyjne korelują się bardziej z dochodami. Na sentyment mają takie czynniki jak stopa bezrobocia i ceny paliw.
Tymczasem na rynku EUR/USD obserwujemy lekkie odreagowanie. W odbiciu pomógł ważny poziom wsparcia 1,25. Jednak mowa o zmianie trendu jest jeszcze zdecydowanie za wczesna. Brak jednoznacznych i klarownych informacji z Aten wciąż będzie ciążył na notowaniach euro. Z technicznego punktu widzenia, warto zwrócić uwagę na opór 1,2630. Ten poziom powinien blokować dostęp byków na wyższe poziomy.
Również na rynku GBP/USD możliwe jest odreagowanie, ale postawienie tezy zakładającej zmianę trendu jest jeszcze zdecydowanie za wczesna. Ważne wsparcie zlokalizowane jest w rejonie 1,5630 i to one będzie motywować popyt do wzrostu notowań. W związku z tym w ciągu dnia możliwe jest odreagowanie.
Korekcyjnego spadku notowań oczekiwałbym w przypadku pary USD/PLN. Wysokie poziomy powinny skłaniać inwestorów do realizacji zysków. Magnesem przyciągającym kurs jest poziom 3,3550. Również na rynku EUR/PLN sytuacja powinna się ustabilizować. Silny rajd notowań w górę jest na dłuższą metę wyczerpujący, dlatego bykom należy się solidny odpoczynek. Obecna sytuacja jak najbardziej powinna sprzyjać zamykaniu pozycji, co skutkować może zjazdem notowań do 4,30.
Z kolei na rynku USD/JPY wciąż utrzymuje się mocna konsolidacja notowań w rejonie 79,0. Taki stan prawdopodobnie utrzyma się jeszcze w najbliższych sesjach, dlatego moment rozstrzygnięcia nie przyjdzie tak szybko.
Natomiast na rynku USD/CHF długotrwała tendencja wzrostowa została przerwana. Inwestorzy przystąpili do realizacji zysków, tym samym linia trendu wzrostowego została przełamana. Taki obraz sytuacji sugeruje nam, że to nie jest prawdopodobnie koniec wyprzedaży. Bieżącym celem niedźwiedzi jest poziom 0,9530.
Krzysztof Wańczyk
FTS Capital Group