Bardzo spokojnie rozpoczyna się nowy tydzień na rynku walutowym, a kursy głównych par oscylują obecnie w okolicach piątkowych zamknięć czekając na dodatkowe impulsy, które mogłyby ożywić handel. Niestety ważniejsze dane czy wydarzenia zaczną się pojawiać od połowy obecnego tygodnia, a to oznacza, że okres budowania jakiś trendów bocznych może się przedłużyć.
Jeśli chodzi o rynek eurodolara, to obecnie kurs tej pary znajduje się w pobliżu dość istotnych wsparć rozciągających się między 1,2950 a 1,2880, jednak specjalnej aktywności kupujących nie widać.
Tym samym jedynym co nam pozostaje to czekanie na pokonanie ww. wsparć (obecnie wydaje się nieco mniej prawdopodobne) lub na pokonanie oporów znajdujących się w pobliżu 1,3110. Geneza tego ostatniego poziomu została pokazana na powyższym wykresie.
W dolnych partiach ważnych wsparć znajduje się z kolei kurs pary GBP/USD i pomimo sporego wskaźnikowego wyprzedania objawów aktywności strony popytowej nie widać.
Najbliższe opory znajdują się na 1,4990, a istotne w pobliżu 1,5090. Dopiero ich pokonanie sygnalizowałoby, że układ sił na tym rynku zmienia się.
Po sporej, spadkowej korekcie, która trwała przez większość lutego, ostatnie dni przyniosły dynamiczne wzrosty na rynku CAD/JPY, co doprowadziło do powrotu kursu tej pary do okolic ostatnich szczytów.
Patrząc na układ i strukturę ostatnich, średnioterminowych fal wydaje się, że obecnie jesteśmy świadkami kolejnej fali wzrostowej w obrębie impulsu rozpoczętego pod koniec maja 2012 roku. Przy takich założeniach celem dla tego rynku w perspektywie najbliższych tygodni powinna być strefa ważnych oporów rozciągająca się między 96,96 a 98,50, której genezę pokazałem na powyższym wykresie. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego (inwestorzy krótkoterminowi) ustawiłbym nieco poniżej 92,38, gdzie znajdują się najbliższe, lokalne wsparcia.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.