Podsumowanie: Złoto uległo umocnieniu w efekcie zmiany nastrojów dotyczących obligacji i dolara w związku ze spekulacjami, że możemy zbliżać się do szczytu agresywnej polityki pieniężnej amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Za tym założeniem przemawia potencjalna gotowość FOMC do przeznaczenia dłuższego czasu na ocenę skutków gospodarczych szybkiego tempa podwyżek stóp i zacieśniania ilościowego. Po ponownym odrzuceniu na kluczowym obszarze wsparcia (1 615 USD) złoto musi co najmniej wybić się powyżej 1 735 USD, zanim będzie można mówić o zakończeniu trwającego od miesiąca trendu spadkowego.
Złoto uległo umocnieniu w efekcie ostatniej zmiany nastrojów dotyczących obligacji i dolara w związku ze spekulacjami, że możemy zbliżać się do szczytu agresywnej polityki pieniężnej amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Ostatnie ożywienie, które nastąpiło po kolejnej nieudanej próbie wybicia poniżej kluczowego wsparcia na poziomie 1 615 USD, stanowiącego obecnie podwójne dno, rozpoczęło się w piątek, kiedy słynny już „zaklinacz Fed” - Nick Timiraos z Wall Street Journal opublikował artykuł sugerujący, że Fed przygotowuje się do wyhamowania tempa podwyżek stóp na początku przyszłego roku. Za tym założeniem przemawia potencjalna gotowość FOMC do przeznaczenia dłuższego czasu na ocenę skutków gospodarczych szybkiego tempa podwyżek stóp i zacieśniania ilościowego.
Ostatni impuls dla złota pojawił się w odpowiedzi na najnowszy zdecydowany spadek rentowności amerykańskich obligacji i kursu dolara po tym, jak opublikowane we wtorek dane ekonomiczne wykazały, że ceny nieruchomości mieszkaniowych w Stanach Zjednoczonych poszły w dół najmocniej od 2009 r., a zaufanie amerykańskich konsumentów spadło bardziej, niż przewidywano. W reakcji na te dane euro powróciło do parytetu po przełamaniu linii trendu, która została kilkakrotnie odrzucona od czasu jej ustanowienia w lutym. Ponadto rentowność obligacji nieco spadła na całej długości krzywej, co spowodowało, że spread rentowności papierów dwu- i dziesięcioletnich jest nadal odwrócony i wynosi około 40 punktów bazowych, sygnalizując tym samym podwyższone, ale wciąż mało prawdopodobne ryzyko recesji w Stanach Zjednoczonych w przyszłym roku.
W Saxo podtrzymujemy pozytywną perspektywę dla złota, a w ostatniej analizie wspominaliśmy, że ostateczne ożywienie będzie wymagało odpowiedniej konfiguracji wszystkich czynników, przy czym pierwszym bodźcem będzie szczyt agresywnej polityki FOMC, który zapoczątkuje obniżenie rentowności i osłabienie dolara. Z ostrożności należy podkreślić, że naszym zdaniem jeszcze to nie nastąpiło, jednak na rynku wyraźnie rozpowszechnia się przekonanie, że FOMC może wkrótce wstrzymać dalszą realizację agresywnej polityki w celu oceny skutków gospodarczych obecnego cyklu podwyżek stóp, w ramach którego obecnie wycenia się szczytową stopę funduszy federalnych na nieco poniżej 5% w porównaniu z obecnym poziomem 3,25%. Ponadto podtrzymujemy pogląd, że długoterminowa inflacja wyniesie około 4-5%, czyli znacznie powyżej obecnych oczekiwań rynkowych na poziomie poniżej 3%. Gdyby to się potwierdziło, spowodowałoby to istotną korektę cen zerokuponowych swapów inflacyjnych, co mogłoby zapewnić wsparcie dla złota w postaci niższych realnych rentowności.
Jednak inwestorzy spekulacyjni i pozostali prawdopodobnie wstrzymają się z działaniem, dopóki nie uzyskamy jaśniejszego obrazu podejścia Rezerwy Federalnej, dlatego też posiedzenie FOMC w przyszłym tygodniu ma tak wielkie znaczenie. Według cotygodniowych raportów Commitment of Traders inwestorzy spekulacyjni na rynku kontraktów terminowych przez ostatnie kilka tygodni ponosili znaczne straty, co zniechęciło ich do agresywnego wejścia na rynek, dopóki nie uzyskają bardziej konkretnych informacji. To samo dotyczy inwestorów funduszy giełdowych opartych na kruszcu, którzy od czerwca są niemal bez przerwy sprzedającymi netto. Łączna ilość złota w posiadaniu inwestorów spadła do 2 968 ton, czyli do najniższego poziomu od 30 miesięcy, co oznacza spadek o 11% w stosunku do wartości szczytowej z kwietnia.
Po ponownym odrzuceniu na kluczowym obszarze wsparcia (1 615 USD) złoto musi co najmniej wybić się powyżej 1 735 USD – a tym samym zniwelować serię niższych maksimów - zanim będzie można mówić o zakończeniu trwającego od miesiąca trendu spadkowego. Na drodze do tego poziomu pozostaje jednak szereg pomniejszych poziomów oporu, w szczególności 1 687 i 1 700 USD. Na razie - do czasu przywrócenia impetu – w celu uzyskania inspiracji kierunkowej warto obserwować kurs dolara, rentowności i rozwój sytuacji geopolitycznej.
Więcej analiz dotyczących rynków surowców jest dostępnych tutaj.