Intel (NASDAQ:INTC) jedną ze 100 “apetycznych” firm wg Cezarego Grafa
Cezary Graf to niezwykle kontrowersyjny “doradca majątkowy”, który znany jest m.in. za swojego powiedzenia “myślcie mądrze o pieniądzach”. Sporą rozpoznawalność przyniósł mu także cykl “12 zamkniętych webinarów o pieniądzach” oraz pakiety “50 apetycznych firm chińskich” i “50 apetycznych firm amerykańskich”.
Choć nie wiemy, jakimi konkretnie kryteriami kierował się on przy wyborze 100 wspomnianych “apetycznych” firm, nie ulega wątpliwości, że jedną z nich jest Intel, czyli największy na świecie producent układów scalonych oraz twórca mikroprocesorów z rodziny x86, które znajdują się w większości komputerów osobistych.
O spółce Intel Cezary Graf wypowiada się od pewnego czasu dość regularnie, choć oczywiście wciąż znacznie rzadziej niż np. o “krsnalcoinach”. 19 października 2023 r., kiedy za jedną akcję tego przedsiębiorstwa zapłacić trzeba było nieco ponad 35 dolarów, zapytał on swoich obserwujących na platformie X (dawniej Twitter (NYSE:TWTR)), czy posiadają już Intel w swoich portfelach?
Graf przewidział hossę na akcjach Intela
Zaznaczył wówczas, że akcji spółki nie da się już kupić po 25 dolarów, ale można to zrobić jeszcze po 35 dolarów, co sugerowało, iż notowania przedsiębiorstwa mogą w kolejnych dniach, czy tygodniach wzrosnąć.
Spoglądając na notowania spółki Intel na nowojorskiej giełdzie Nasdaq dostrzeżemy, że w ciągu pięciu dni od publikacji posta przez Cezarego Grafa, kurs przedsiębiorstwa spadł o blisko 10 proc.
Wartym zauważenia jest jednak, iż po odbiciu z poziomu nieco ponad 32 dolarów, akcje spółki odrobiły ten pięciosesyjny spadek w ciągu zaledwie jednego dnia, a licząc od 26 października do 27 grudnia ub.r., wzrosły one o niemal 60 proc., w efekcie czego, pod koniec grudnia ub.r. za jedną akcję spółki zapłacić trzeba było ponad 51 dolarów, co było najwyższą wartością od marca 2022 roku.
Oznacza to, że osoby, które zainspirowane słowami Grafa zakupiły akcje Intela 19 października i przetrwały późniejszy, niemal 10 proc. spadek, pod koniec grudnia ub.r. cieszyć się mogły blisko 44 proc. wzrostem ich wartości.
Wyjście ważniejsze niż wejście! Akcje Intela spadły o 33%
Po czasie ponownie potwierdziła się jednak rynkowa teoria wskazująca, że wyjście z pozycji jest ważniejsze niż wejście. 27 grudnia Graf opublikował na platformie X (dawniej Twitter) kolejny post, w którym poinformował, że akcji Intela nie da się już kupić po 45 dolarów, ale można to zrobić jeszcze po 50 dolarów, co sugerowało, iż wciąż wierzy w dalszy wzrost notowań tego przedsiębiorstwa.
Kolejnego dnia dodał jeszcze, iż będzie trzymał akcje tej spółki w swoim portfelu “do trzycyfrowych kwot”, co wprost wskazywało, iż liczył on na podwojenie ceny.
W praktyce jednak 27 grudnia ub.r. był dniem, w którym akcje spółki Intel osiągnęły najwyższy poziom i od kolejnego dnia zaczęły spadać. Do dziś osunęły się one o niemal 33 proc., powracając poniżej 35 dolarów, czyli do poziomów z października ub.r., kiedy to Graf po raz pierwszy zasugerował, że intel jest jedną z “apetycznych” spółek amerykańskich.
Wyprzedaż ta sprawiła, że zysk osób, które pod wpływem aktywności Cezarego Grafa w mediach społecznościowych zdecydowały się 19 października ub.r. zakupić akcje Intela ponownie przerodził się w stratę.