Kluczowe informacje z rynków:
WIELKA BRYTANIA: Wczoraj agencja Reuters powołując się na źródła w Brukseli podała, że przesłane przez Londyn nowe propozycje dotyczące rozwiązania sporu o granicę z Irlandią po Brexicie, zostały ocenione jako „krok we właściwym kierunku”, który może pomóc „znaleźć możliwy kompromis”. Dzisiaj Reuters podał powołując się na źródła u unijnych negocjatorów, że zawarcie porozumienia z Wielką Brytanią jest „bardzo bliskie”.
USA / PENCE / CHINY: Przemawiający wczoraj w konserwatywnym ośrodku Hudson Institute wiceprezydent USA Mike Pence skrytykował Chiny za ich „drapieżne” poczynienia w świecie, oskarżając Pekin i mieszanie się w amerykańską politykę wewnętrzną i manipulowanie opinią publiczną w USA, a także „gospodarczą agresję”, która służy rozbudowie chińskiej potęgi militarnej. Dodał, że „USA nie dadzą się zastraszyć, ani nie ulegną Chinom”. Tymczasem agencja Bloomberg napisała o aferze szpiegowskiej z użyciem chińskich „chipów”, co przekłada się dzisiaj rano na wyraźne spadki takich spółek, jak Lenovo, czy ZTE.
AUSTRALIA / DANE: Sprzedaż detaliczna wzrosła w sierpniu o 0,3 proc. m/m wobec szacunków 0,2 proc. m/m, oraz braku zmiany w lipcu. Poznaliśmy też wrześniową wartości indeksu PMI dla sektora budowlanego, który sporządza AIG. Po raz pierwszy od 20 miesięcy spadł on poniżej poziomu 50 pkt. (49,3 pkt. wobec 51,8 pkt).
JAPONIA / BOJ / DANE / UMOWA HANDLOWA: Po rynku krążą informacje, że Bank Japonii może być skłonny tolerować wyższe poziomy rentowności obligacji na długiej krzywej – dzisiaj rano dla 10-latek sięgnęła ona poziomu 0,16 proc. – i dalej ograniczać zakupy papierów. Dzisiaj rano poznaliśmy też dane nt. wydatków gospodarstw domowych – w sierpniu dynamika była najwyższa od 3 lat (2,8 proc. r/r) – oraz dynamiki zarobków (w ujęciu realnym spadek o 0,6 proc. r/r w sierpniu). Jednocześnie władze podały, że trzecia runda bilateralnych rozmów z USA nt. umowy handlowej odbędzie się w połowie listopada.
EUROSTREFA / NIEMCY/ DANE: Zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w sierpniu o 2 proc. m/m (szacowano 0,3 proc. m/m).
Opinia: Dzisiaj kluczowe będą dwie kwestie – kolejne informacje w temacie Brexitu, gdzie sytuacja zaczyna odwracać się o 180 stopni, oraz dane Departamentu Pracy USA. Można zrozumieć, że rynek w pewnym sensie ostrożnie podchodzi do plotek, jakoby unijni urzędnicy dość optymistycznie oceniali szanse na szybkie wypracowanie porozumienia (mogłoby ono być już przedmiotem dyskusji podczas szczytu Wielka Brytania-UE w dniu 18 października) po doświadczeniach z wrześniowego spotkania w Salzburgu, gdzie okazało się, że wcześniejszy optymizm przedstawicieli UE, nie znalazł przełożenia w postawie kluczowych polityków. Niemniej wydaje się, że sprawy zaczynają biec we właściwym kierunku i tym samym kolejne dni mogą przynieść ucieczkę pozycji grających na załamanie się notowań funta.
Co do danych z USA, to jeszcze wczoraj rano zwracałem uwagę, że mogą one stać się pretekstem do korekty ostatniego umocnienia dolara, jeżeli dynamika płacy godzinowej rzeczywiście nieco spowolni (do 2,8 proc. r/r z 2,9 proc. r/r). Od pewnego czasu to dane nt. płac są o wiele ważniejsze od publikacji danych o wzroście zatrudnienia.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że dotarliśmy w okolice maksimów z sierpnia i będą one ograniczać dalsze zwyżki. Jest jednak mało prawdopodobne, aby potencjalna korekta na dolarze mogła doprowadzić do zamknięcia tygodniowej świecy poniżej dolnego ograniczenia kanału. Przyszły tydzień może, zatem upłynąć pod znakiem braku jasności, co do dalszego kierunku notowań.
W przypadku EURUSD czynnik włoski jakby ważył mniej, rentowności włoskich obligacji zaczynają nieco spadać, a wczoraj mieliśmy wypowiedź jednego z przedstawicieli ECB (Rehn), który starał się bagatelizować problemy Włoch. Niemniej technicznie potencjalne odbicie EURUSD będzie klasyfikowane, jako ruch powrotny do strefy oporu 1,1550-70.
W przypadku GBPUSD sytuacja wygląda znacznie lepiej, kanał wzrostowy nadal obowiązuje, a przed nami ważny test strefy oporu 1,3040-80, oraz przebiegającej minimalnie wyżej linii trendu spadkowego poprowadzonej od szczytu z 20 września. Na wskaźnikach uwagę zwraca próba hamowania dziennego MACD przed poziomem zera.
