Wtorkowy, poranny handel na rynku FX przynosi podtrzymanie słabszego dolara, co podtrzymuje dobre nastroje wokół walut EM, w tym PLN. Złoty kwotowany jest następująco: 4,2510 PLN za euro, 3,7255 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8258 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7526 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,365% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia na globalnych rynkach przyniósł podtrzymane tendencji z piątku – wycena dolara pogłębiała 3-miesięczne minima po tym jak inwestorzy rozpoczęli „zakłady” o lipcową obniżkę stóp przez FED. Słabszy dolar tradycyjnie przekłada się na lepsze nastroje wokół walut EM. Warto jednak zwrócić uwagę na mocniejszego franka oraz złoto, co teoretycznie oznaczać może iż druga część inwestorów próbuje się zabezpieczać przy obecnych napięciach geopolityczno-handlowych. Głównym „triggerem” dla zmian na rynku pozostaje jednak dolar, który rzutuje na główne pary walutowe oraz wyceny na rynku surowcowym. W kraju otrzymaliśmy dane dot. produkcji przemysłowej, której dynamika za maj wyniosła 7,7% r/r. PPI za ten sam okres wyniosła 1,4% r/r. W zakresie wskazań inflacyjnych inwestorzy czekają na uwolnienie cen energii od 1 lipca i wpływ tego wydarzenia na ceny dóbr finalnych. Głownym czynnikiem generującym nastroje wokół PLN pozostaje jednak sytuacja na szerokim rynku, gdzie inwestorzy pozycjonują się pod luzowanie ze strony FED/EBC.
W trakcie dzisiejszej poznamy dane dot. podaży pieniądza w ujęciu M3 za maj. MF poda również informacje dot. podaży długu na czwartkową aukcję. Na szerokim rynku otrzymamy pakiet danych z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz szereg wystąpień przedstawicieli FED.
Z rynkowego punktu widzenia dynamika wzrostu wyceny koszyka BOSSA PLN uległa zmniejszeniu, co sugeruje scenariusz zbliżającej się korekty ostatnich ruchów.