Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, tuż po zamknięciu amerykańskiej giełdy
Nie odnotowywaliśmy tego rodzaju zmienności na rynku walutowym od tygodni. W ciągu ostatnich 24 godzin obroty gwałtownie wzrosły, co doprowadziło do dużych ruchów walutowych. Nowojorska sesja rozpoczęła się od zysków dolara amerykańskiego i osłabienia euro i funta szterlinga. Chociaż amerykańska waluta zakończyła dzień umocnieniem w stosunku do japońskiego jena, to wobec pozostałych głównych rywali, znów zarejestrowała spadki. Jedynym wytłumaczeniem dla dzisiejszych ruchów jest umocniony apetyt na ryzyko, ale parze USD/JPY zajęło to trochę czasu, aby nadrobić zaległości na szerszym rynku. Podczas gdy indeks Dow umocnił się dziś ponad 300 punktów, a poziom 30K zdaje się coraz bardziej osiągalny, waluty korzystają na perspektywie dalszej serii wzrostów akcji. Po odnotowaniu minimum na 110,20, w trakcie sesji azjatyckiej, para USD/JPY powoli zwiększała kurs w ciągu dnia, ale przełamała pułap 111 dopiero po jastrzębich przemówieniach prezesów Fed - Evansa i Kaplana. Evans, który głosował przeciwko podwyżce stóp na ostatnim posiedzeniu, stwierdził, że spodziewa się silnego wzrostu gospodarczego w tym i przyszłym roku, ze względu na cięcia podatkowe, które powinny pozytywnie wpłynąć na inwestycje i zatrudnienie. Kaplan stwierdził, że w 2018 roku przewiduje co najmniej 3 podwyżki stóp, ponieważ obniżki podatków mogą doprowadzić do spadku bezrobocia do pułapu 3%, jeszcze do końca tego roku. Ani Evans, ani Kaplan nie posiadają w tym roku prawa głosu w FOMC, ale rynek bardziej skupił się na ich pozytywnym nastawieniu, niż bezpośrednim wpływie na politykę. Jeśli nawet gołębie mogą zostać przekonane, że gospodarka się umacnia, to tym bardziej jastrzębie mogą wyrażać swoje opinie jeszcze głośniej. Zgodnie z oczekiwaniami, publikacja Beżowej Księgi potwierdziła, że wszystkie okręgi Fed odnotowały skromny - do umiarkowanego, wzrost gospodarczy, z zacieśnieniem rynku pracy i wzrostem płac. Zagraniczne banki centralne również zaczynają czuć się niekomfortowo z powodu ostatniego umocnienia kursu ich walut, zatem możemy wreszcie być świadkami oddania przez dolara części strat z tego miesiąca. Dzisiejsza seria wzrostów pary USD/JPY powinna się utrzymać, bez względu na jutrzejsze publikacje raportu z rynku mieszkaniowego i indeksu przemysłowego wg Fed z Filadelfii. Wyczekujemy ruchu do 112, ale spodziewamy się oporu pomiędzy 112,30 a 112,50.
Dzisiejszym najważniejszym wydarzeniem miała być decyzja Banku Kanady w sprawie polityki pieniężnej. Bank podniósł stopy procentowe o 25 pb, a decyzja ta została nazwana przez gubernatora Poloza jako "oczywista". Początkowo dolar kanadyjski spadł ze względu na oświadczenie polityczne, w którym wyrażono obawy o NAFTA i podkreślono potrzebę dalszej polityki akomodacyjnej, aby utrzymać inflację w celu. Bank Kanady utrzymał także swój wcześniejszy pogląd, że przy przyszłych podwyżkach stóp procentowych należy zachować ostrożność. Jednak dolar kanadyjski oddał szybko wcześniejsze straty, kiedy gubernator - Poloz i zastępca gubernatora – Wilkins, wkroczyli na mównice godzinę później. Wyrazili oni zaniepokojenie płacami i ryzykiem opóźnienia ekspansji, poprzez zbyt szybkie podwyżki stóp procentowych, ale jednocześnie podkreślili, że zbyt wolne tempo zawężania mogłoby doprowadzić do umocnienia inflacji. Poloz stwierdził, że dzisiejsza podwyżka stóp potwierdza to, co zaobserwowali na rynku i chociaż nie może powiedzieć, ile dokładnie polityki akomodacyjnej jest potrzebne, gospodarka najprawdopodobniej zagwarantuje podnoszenie stawek z czasem, zgodnie z oświadczeniem politycznym. Najważniejszym punktem dzisiejszego oświadczenia jest to, że bank centralny uznał, że gospodarka jest wystarczająco silna, aby decyzja o podniesieniu stóp była pewna, i chociaż muszą ostrożnie patrzeć w przyszłość, pozostają jednocześnie optymistyczni i podtrzymują szanse na kolejną rundę zacieśnienia polityki banku. Trend spadkowy kursu USD/CAD utrzymuje się i spodziewamy się przesunięć poniżej poziomu 1,2400, który może przeciągnąć się do 1,2350.
Dzięki zwiększonemu apetytowi na ryzyko, dolary australijski i nowozelandzki odnotowały dziś najwyższe poziomy od trzech miesięcy. Dzisiejsza noc jest dość pracowita w Azji, gdzie zaplanowano publikacje danych na temat australijskiego zatrudnienia i chińskiego PKB. Najjaśniejszym punktem australijskiej gospodarki jest rynek pracy, a dziś dowiemy się, czy pęd ten utrzymał się również pod koniec roku. Trudno oczekiwać, aby w grudniu wzrost zatrudnienia był bliski temu odnotowanemu w listopadzie na poziomie 61,6 tysięcy, ale jeśli zmiana zatrudnienia będzie zgodna lub powyżej prognoz rynkowych o wartości 15 tysięcy, a stopa bezrobocia spadnie, byłoby to wystarczające, aby wysłać AUD/USD mocno powyżej 80 centów. Jeśli jednak wzrost zatrudnienia spowolni bardziej niż się spodziewamy, gdzie najbardziej ucierpi zatrudnienie w pełnym wymiarze godzin, a stopa bezrobocia utrzyma się na niezmienionym poziomie, możemy zaobserwować ostrą korektę pary AUD/USD, szczególnie w obliczu tego, co jest powszechnie uważane za spowolnienie wzrostu gospodarczego w Chinach w Q4. Rok 2018 będzie trudnym rokiem dla Chin, a słabsze PKB, sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa, tylko przypomną inwestorom o nadchodzących kłopotach. Dzisiejsze raporty gospodarcze powinny mieć dość znaczący wpływ na AUD i NZD.
Tymczasem w zeszłym tygodniu ostrzegaliśmy o naciskach ze strony EBC i obserwujemy pierwsze oznaki dyskomfortu ze strony banku centralnego. W środę rano, wiceprezes EBC, Constancio, dołączył do innego członka EBC - Nowotnego, stwierdzając, że silne i nagłe ruchy walutowe są problematyczne. Jeśli waluta nadal będzie się umacniać, nie ma wątpliwości, że sprawę skomentuje Mario Draghi, co spowodowałoby znacznie większy spadek europejskiej waluty. Interesujące w kursie pary EUR/USD jest to, że poziom 1,22 utrzymywał solidne wsparcie przez ostatnie 72 godziny. Uważamy, że to tylko kwestia czasu, zanim ten poziom zostanie przełamany, torując drogę do poziomu 1,2100, a może nawet do 1,20. Z silniejszym dolarem amerykańskim na koniec dnia, nie bylibyśmy zaskoczeni, gdyby poziom 1,22 został przełamany podczas sesji azjatyckiej, podobnie jak para EUR/USD umocniła się powyżej 1,23, we wtorek wieczorem.
Kurs pary GBP/USD jest oddalony o 100 pipsów od maksimum na 1,3943, ale trzyma się znacznie lepiej pod względem technicznym niż euro. Ruch waluty w kształcie litery V był napędzany wzrostem apetytu na ryzyko, wywołanym umocnieniem dolara. Nadal uważamy, że rok 2018 będzie dobrym rokiem dla funta szterlinga, ale w najbliższym czasie, zakup GBP vs. JPY, CHF lub walut towarowych może być lepszym rozwiązaniem. Mając to na uwadze, urzędnicy Unii Europejskiej z pewnością nie ułatwiają tego zadania, podczas gdy przewodniczący Komisji Europejskiej, Juncker, wzywa premier May do odwrócenia Brexitu i zaoferował jej pozwolenie na ponowne złożenie wniosku o członkostwo, już po ich odejściu.