Hitem dnia na rynkach były dane dotyczące zmiany zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym. Dane pokazały, że zatrudnię w tym segmencie wzrosło o 209 tys., co oznacza, że były lepsze od rynkowych prognoz. To nie pozostało bez odpowiedzi inwestorów, którzy jeszcze bardziej przekonali się do lokowania kapitału w amerykańskim dolarze.
Raport ADP jest tylko przedsmakiem dla rynku, bowiem dziś zaserwowane będą kolejne newsy w tego obszaru. Każda poprawa będzie sygnałem, że zaa oceanem rozwój gospodarki nabiera rozpędu. Mowa o raporcie obrazującym liczbę nowych bezrobotnych w USA. Ostatni odczyt wykazał spadek liczby osób pobierających zasiłek. Obecne szacunki podążają za trendem, co w przypadku spełnienia prognoz dodatkowo podkreśli atrakcyjność dolara.
Tymczasem ostatni raport z rynku pracy istotnie wzmocnił dolara. Tym samym, na rynku EUR/USD zrealizował się wariant spadkowy kreślony przeze mnie w ostatnich dniach. Teraz handel powinien się wyciszyć, ale w dłuższej perspektywie to nadal niedźwiedzie powinny rozdawać karty na rynku. Najbliższym celem niedźwiedzi jest poziom 1,30.
Podobny scenariusz powinien rozegrać się na rynku GBP/USD. Bezwzględna dominacja byków już uległa skończeniu. W obecnym czasie, podaż dyktuje warunki, dlatego kontynuacja ruchu na południe jest jak najbardziej prawdopodobna. Celem strony podażowej jest strefa 1,5790-1,5840.
W przypadku pary USD/PLN, obecność bardzo ważnego minimum – 3,08 zmobilizowała byki do wyraźnego ataku. Kolejnym celem byków jest poziom 3,17. W dłuższym horyzoncie czasowym możliwe jest nawet osiągnięcie maksimum – 3,1950.
Również na rynku EUR/PLN obserwujemy wzrost notowań, ale pozycja byków nie jest zbyt stabilna. Oznaczać to może w najbliższym czasie przeciąganie liny. Na uwagę zasługuje opór – 4,17. Ten poziom będzie blokował dalszą ekspansję byków na północ.
Wyrównana walka między stronami występuje na rynku USD/JPY. Niemniej w dłuższym horyzoncie czasowym skłaniałbym się do realizacji wariantu spadkowego. Póki, co materializację takiego scenariuszu blokuje silne wsparcie 81,80.
Z kolei na rynku USD/CHF, kurs opuścił kanał spadkowy. Silne wybicie kursu w górę, bezdyskusyjnie zakończyło erę dominacji niedźwiedzi. W związku z tym, najbliższy okres powinien należeć do strony popytowej. Zaliczenie nowych maksimów powinno być kwestią czasu. Najbliższym celem byków jest 0,92.
Krzysztof Wańczyk
FTS Capital Group