W trakcie dzisiejszej sesji brakuje kluczowych publikacji w kalendarium w związku z czym uwaga rynków może skupić się na wystąpieniach oficjeli z Fed. W czwartek będzie przemawiał James Bullard i Charles Evans, którzy być może poruszą kwestię ewentualnej podwyżki stóp procentowych przez FOMC na najbliższym posiedzeniu. W opinii Harkera z Fed marcowy termin pozostaje żywą opcją. Więcej jastrzębich komentarzy może stać się impulsem do wzrostu prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych w kolejnym miesiącu. Na chwile obecną jednak na bazie kontraktów Fed Fund Futures kształtuje się ono poniżej 10% i pierwszym realnym terminem wydaje się być dopiero czerwiec 2017 roku. Eurodolar powrócił dzisiaj do wzrostów po tym jak spadki wyhamowały w rejonie 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego kształtującego się do początku tego roku. Odbicie widoczne jest także na GBPUSD. Generalnie waluta brytyjska zyskuje dzisiaj na wartości. Theresa May jest o krok od tego by dać zielone światło do uruchomienia artykułu 50 Traktatu Lizbońskiego, jednakże brytyjska premier deklaruje, że Wielka Brytania będzie chciała jak najszybciej podpisać nowe umowy handlowe z Unią Europejską, co jest pozytywnie odbierane przez inwestorów.
Zgodnie z oczekiwaniami zarówno Rada Polityki Pieniężnej, jak i Bank Rezerw Nowej Zelandii utrzymali status quo w polityce monetarnej. Główna stopa procentowa w Polsce nadal wynosi nadal 1,5%. W dalszym ciągu RPP jest zgodną co do tego, że obecnie najlepszą strategia jest monitorowanie sytuacji. Zdaniem Glapińskiego stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie do końca tego roku. W opinii Rady po wzroście inflacji w pierwszych miesiącach dynamika cen powinna ustabilizować się w kolejnych kwartałach i ryzyko trwałego przekroczenia celu inflacyjnego w średnim terminie pozostaje niewielkie. Presję inflacyjną nadal ogranicza umiarkowana dynamika jednostkowych kosztów pracy oraz ujemna luka popytowa w krajowej gospodarce. Protokół z posiedzenia RPP nie miał istotnego wpływu na złotego. Z podwyżkami stóp procentowych nie zamierza się także śpieszyć RBNZ, który starał się stłumić oczekiwania rynkowe na wzrost kosztu pieniądza jeszcze w tym roku. Stopy procentowe mają pozostać na niskim poziomie jeszcze przez dłuższy czas z tego względu, iż inflacja bardzo stopniowo kieruję się w stronę celu inflacyjnego. RBNZ wskazuje, że zbyt wczesne zacieśnianie polityki monetarnej może prowadzić do stłumienia wzrostu gospodarczego i spadku inflacji. Bank odniósł się także negatywnie do aprecjacji NZD, co przełożyło się na spadek wartości dolara nowozelandzkiego.
Eurodolar wyhamował wzrosty w rejonie 1,0640. W tych okolicach przebiega także 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego kształtującego się od początku tego roku. W skali H4 przy tym poziomie pojawiła się świeca wzrostowa z dużym korpusem, co świadczy o silnej reakcji ze strony popytowej. Notowania powróciły w rejon 100-okresowej średniej EMA w skali H4. Z technicznego punktu widzenia przełamanie linii poprowadzonej po ostatnich maksimach lokalnych i wyjście powyżej poziomu 1,0715 będzie impulsem do powrotu w okolice 1,0800. Dalsze wzrosty przekreśli fakt ewentualnego zejścia poniżej strefy 1,0620/40.
Dzisiejsze wypowiedzi Lowe wspierają dolara australijskiego. Aktualnie na parze AUDUSD została podjęta próba powrotu do wzrostów. Notowania wspierają się ostatnio na 50-okresowej średniej EMA w skali H4, która podobnie jak 100- i 200-okresowa średnia EMA skierowane są ku górze. Wyjście powyżej okrągłego poziomu 0,7700 otworzy drogę w rejon 0,7750, gdzie przebiega linia poprowadzona po lokalnych szczytach oraz zniesienie zewnętrzne 161,8% całości impulsu spadkowego z poziomu 0,7523.