W nocy Bank Australii obniżył stopy procentowe, to pierwsza jego decyzja w tej sprawie od półtora roku. Jutro dowiemy się czy podobnie postąpi RPP w Polsce. W Niemczech rozpoczyna się krytyka ostatnich działań EBC i zastępowania reform drukiem.
Rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie RPP. Analitycy są podzieleni co do przewidywanego ruchu. Z jednej strony pogłębiająca się deflacja sugeruje cięcia stóp. Tym bardziej, że inne dane makroekonomiczne również nie zachwycają. Z drugiej strony inflacja spowodowana jest głównie niskimi cenami ropy i spadającymi w związku z tym. Osoby prognozujące pozostanie stóp na obecnym poziomie wskazują na ostatnie zawirowania na polskim złotym. Waluta naszego kraju ma obecnie znacznie większe zawirowania. Zmiana stóp procentowych z pewnością nie ustabilizowałaby sytuacji. Obniżka stóp przyczyni się do osłabienia złotego względem franka. Reakcja ta o ile mało istotna dla całej gospodarki to pozostaje kluczowa dla osób z kredytami w szwajcarskiej walucie.
W Niemczech nasilają się nastroje przeciwne wspólnej walucie. Minister finansów Wolfgang Schaeuble wyraźnie skrytykował program skupu obligacji przez EBC. Wskazywał on, że nie można zastępować reform drukowaniem pieniędzy przez bank centralny. Nie wskazał tutaj żadnego konkretnego państwa, ale zdaniem komentatorów jest to bardziej przytyk w stronę Francji i Włoch niż Grecji. Nie zmienia to faktu, że Atenom też się dostało. Nic dziwnego, propozycja jednostronnego umorzenia długów zamiast oszczędności nie może spotkać się z akceptacją. Pochwalił on ostatnie sukcesy, wskazał natomiast na ryzyka schodzenia z tej ścieżki.
Australia obniżyła stopy procentowe. Wynoszą one teraz 2,25% i podobnie jak w większości miejsc na świecie są rekordowo niskie. Obniżka ma wiele powodów, ale najważniejsze z nich to spadki cen surowców, których Australia jest eksporterem oraz spowalniająca gospodarka największego partnera handlowego - Chin.
Wczorajsze dane indeksów PMI o ile zaczęły się dobrze to entuzjazm stłumiły wyniki Niemiec i Francji. Paryż zgodnie z oczekiwaniami zanotował wzrost, jednakże analitycy spodziewali się wyższego odczytu. Niemcy z kolei tak jak przewidywano zanotowali spadek, aczkolwiek odrobinę większy od oczekiwań. Dane z Wielkiej Brytanii okazały się z kolei lepsze od oczekiwań, podobnie było z danymi z USA.
Dzisiaj kalendarz danych makroekonomicznych jest uboższy niż wczoraj, ale zawiera:
11:00 - Włochy - inflacja,
16:00 - USA - zamówienia na dobra,
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 03.11.2014 do 03.02.2015
Kurs EUR/PLN gwałtownie wystrzelił w górę, po czym równie gwałtownie zawrócił. Obecnie utworzył szeroki trend spadkowy, którego górne ograniczenie będące jednocześnie oporem dla dalszych ruchów przebiega na okrągłym poziomie 4,3000. Wsparciem są okolice 4,1650.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 03.11.2014 do 03.02.2015
W przypadku franka cała analiza techniczna sprzed wybicia stała się nieistotna w krótkim okresie. Obecnie mamy do czynienia podobnie jak na euro z trendem spadkowym. Kurs wybił się jednak z tej formacji w dół ku radości kredytobiorców. Wczoraj kurs zawrócił, wsparciem jest nadal poziom 3,9400. Oporem dla dalszych wzrostów jest poprzednia linia wsparcia na 4,0200.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 03.11.2014 do 03.02.2015
Kurs USD/PLN od początku listopada tworzył trend boczny, po wybiciu z tej formacji powrócił do długoterminowej formacji wzrostowej i po drobnych korektach dalej rośnie. Kurs wybił się jednak z tej formacji i obecnie porusza się wzdłuż linii łączącej ostatnie minima lokalne. Wsparciem na dzisiaj są okolice 3,6800.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 03.11.2014 do 03.02.2015
Funt podobnie jak inne waluty znajduje się w trendzie wzrostowym. Oporem dla dalszych wzrostów jest ostatnie maksimum na poziomie 5,7000. Wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 5,5000, a następnie ważne minima lokalne z przed ostatniego wybicia na poziomie 5,4500.