- Rosja zwiększyła eksport ropy do Chin, przekierowuje sprzedaż surowca do krajów BRICS
- Jerome Powell w wystąpienie przed Kongresem zaznaczył, że Fed nie zamierza wywołać recesji, ale ograniczyć inflację
Ropa Brent w obliczu możliwej recesji
Cena ropy naftowej Brent wzrasta w czwartek rano o 0,56% do 110,63 dol. za baryłkę, po tym gdy w środę spadła o ponad 4% i zakończyła sesję na poziomie 110 dol.
Zewsząd pojawiają się kolejne sygnały możliwego spowolnienia gospodarczego, które mogłoby zostać dodatkowo napędzone przez banki centralne podnoszące stopy procentowe w celu walki z inflacją.
Przewodniczący Rezerwy Federalnej, Jerome Powell, w swoim środowym wystąpieniu podkreślił, że bank centralny nie próbuje wywołać recesji, by powstrzymać inflację, ale jest w pełni zaangażowany w kontrolowanie cen, nawet jeśli grozi to spowolnieniem gospodarczym.
Inwestorzy oczekują kolejnych podwyżek stóp procentowych. Ropa naftowa straciła na wartości, ponieważ po zeznaniach prezesa Fed powrócił apetyt na ryzyko.
– Rynki ropy naftowej pozostawały pod presją, ponieważ inwestorzy obawiali się, że podwyżki stóp procentowych w USA zahamują ożywienie gospodarcze i zmniejszą popyt na paliwa. – stwierdzili analitycy Fujitomi Securities, którzy twierdzą, że kurs ropy WTI może spaść poniżej 100 dol. za baryłkę przed Dniem Niepodległości (4 lipca) w Stanach Zjednoczonych.
– Wraz z kolejnymi danymi potwierdzającymi, że rosyjska podaż ropy jest mniej dotknięta sankcjami niż większość ludzi wcześniej szacowała, strona podażowa może odnotować większy niż oczekiwano wzrost w najbliższym czasie. – powiedzieli analitycy Haitong Futures.
Prezydent USA, Joe Biden, wezwał Kongres do zawieszenia na trzy miesiące federalnego podatku od benzyny, by pomóc w walce z rekordowymi cenami na stacjach benzynowych.
Import ropy naftowej z Rosji przez Chiny w maju wzrósł o 55% w porównaniu z rokiem poprzednim i osiągnął rekordowy poziom. Prezydent Władimir Putin powiedział w środę, że Rosja jest w trakcie przekierowywania swojego handlu i eksportu ropy naftowej w kierunku krajów z grupy BRICS w następstwie zachodnich sankcji.
Amerykańska agencja EIA podała, że jej cotygodniowe dane o zmianie poziomu zapasów ropy, które miały być opublikowane w czwartek, zostaną opóźnione z powodu problemów systemowych co najmniej do przyszłego tygodnia.
– Zmienność cen ropy naftowej pozostanie podwyższona, ponieważ pojawiają się sprzeczne opinie na temat tego, gdzie ceny zakończą rok. Ceny ropy naftowej znajdują się pod presją, ponieważ obawy przed globalną recesją przyspieszyły wezwania do niszczenia popytu na ropę naftową. Obawy związane z inflacją i wzrostem gospodarczym nie ulegną w najbliższym czasie poprawie, co sprawia, że wszystkie krótkoterminowe czynniki negatywnie wpływają na perspektywy popytu na ropę naftową. – zaznaczył Edward Moya, analityk OANDA.