- We wtorek inwestorzy czekają na dane dot. wskaźników PMI przemysłowych z głównych gospodarek europejskich i USA
- godzinie 14:30 pojawią się dane o PKB z Kanady
- Na rynku walutowym o poranku najlepiej radzą sobie NZD oraz CHF
Kurs dolara australijskiego spadał po decyzji RBA. AUD/USD odrobił jednak straty
Dolar australijski w reakcji na decyzję RBA tracił 0,45%, cofając prawie połowę poniedziałkowego wzrostu o 1,06%, który był największy od początku czerwca, gdy para walutowa AUD/USD dynamicznie odbijała od poziomu 0,7 i kluczowej strefy wsparcia.
Od posiedzenia banku centralnego oczekiwano, że gubernator RBA Philip Lowe skapituluje w sprawie swojego długo utrzymywanego twierdzenia, że podwyżka stóp w 2022 r. jest mało prawdopodobna, przy gorącej inflacji i umacniającym się rynku pracy.
Bank centralny ogłosił zakończenie skupu obligacji, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, ale jednocześnie stwierdził, że nie jest to sygnał do podwyżek stóp w najbliższym czasie i że jest gotowy zachować cierpliwość, monitorując presję cenową.
– Myśleliśmy, że RBA będzie gołębi i tak właśnie jest. RBA mówi, że jest inny niż Fed, który zamierza zakończyć program luzowania ilościowego w marcu, kiedy to również ma zacząć podnosić stopy – powiedział analityk Commonwealth Bank of Australia Joseph Capurso.
Rynek poznał również w nocy dane dotyczące australijskiej sprzedaży detalicznej: dynamika za grudzień z poziomu 7,3% spadała do -4,4%, przy prognozowanym wzroście o 3,9%, co również z pewnością nie pomogło dolarowi australijskiemu.
Obecnie po nocnych spadkach nie widać jednak śladu, a para walutowa AUD/USD porusza się w okolicach otwarcia sesji:
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 168)
Kurs dolara zanotował silną deprecjację w poniedziałek
Dolar amerykański leczy rany po największym od prawie trzech tygodni spadku w stosunku do głównych konkurentów na rynku walutowym w poniedziałek, gdy decydenci Rezerwy Federalnej (Fed) rozwiali obawy inwestorów o bardzo szybkie zacieśnienie polityki monetarnej.
Indeks dolara amerykańskiego spadał o 0,6% na początku tygodnia, a we wtorek kontynuuje deprecjację i dodaje do spadków kolejne 0,1%, wracając poniżej bariery 97 punktów. Wcześniej osiągnął prawie 19-miesięczny szczyt 97,441 (pod koniec zeszłego tygodnia), gdy inwestorzy zastanawiali się nad szansami na podwyżkę stóp procentowych przez Fed o 50 punktów bazowych na posiedzeniu w marcu.
W ciągu nocy chór urzędników Fed poparł podwyżkę stóp w przyszłym miesiącu, ale ostrożnie wypowiadał się o tym, co może nastąpić później.
Główny ekonomista amerykańskiego ministerstwa skarbu powiedział w poniedziałek, że presja inflacyjna powinna zmniejszyć się w tym roku ze względu na słabszy popyt na towary, zmniejszające się wąskie gardła w podaży i ustępującą pandemię koronawirusa.
– Ostatnie wypowiedzi Fedu zdają się zmniejszać szanse na podwyżkę stóp o 50 punktów bazowych w marcu, co sprawia, że w tym tygodniu w centrum uwagi znajdują się dane ekonomiczne, które mają wskazać tempo zacieśniania polityki, w tym uważnie obserwowany miesięczny raport payrolls publikowany w piątek – napisali strategowie TD Securities.
Prognozy wskazują na wzrost zatrudnienia w USA o 153 000 miejsc pracy w styczniu, w porównaniu do 199 000 w grudniu, przy stopie bezrobocia utrzymującej się na poziomie 3,9%, według ankiety Reutersa.
Rynki pieniężne przewidziały podwyżkę stóp procentowych o ćwierć punktu w marcu i cztery kolejne do końca roku.
W innych częściach rynku walutowego najsilniej do dolara zyskują dolar nowozelandzki oraz frank szwajcarski rosnące o niespełna 0,2%. Para walutowa NZD/USD wspina się do poziomu 0,6587, natomiast USD/CHF spada do 0,9253. Warto zaznaczyć, że kurs dolara względem franka testował w poniedziałek poziom 0,9343, najwyższy od 26 listopada.