Pierwszy pełen tydzień lipca na rynku EUR/USD przyniósł dość wyraźne cofnięcie kursu tej pary, jednak jak widać szczególnie dobrze na drugim z powyższych wykresów, żadne istotne poziomy nie zostały pokonane. Co więcej, struktura tego cofnięcia jest póki co korekcyjna, a układ średnioterminowych cykli (patrz pierwszy z powyższych wykresów) sugeruje, że powoli zbliżamy się dokona czasowego, w którym powinno ukształtować się ważne minimum rynkowe. Tym samym wydaje się, że powoli możemy wyszukiwać sygnałów do większego odbicia na EUR/USD, które w optymistycznym scenariuszu mogłoby się przerodzić w kolejną średnioterminową sekwencję wzrostową analogiczną pod względem stopnia i być może i zasięgu do ruchu z okresu 2 marzec – 3 maj 2016. Odpowiednie oznaczenia fal i ich projekcje zostały pokazane na powyższych wykresach. Dla mnie pierwszym sygnałem realizacji takiego scenariusza byłoby pokonanie okolic 1,1105, gdzie widzę najbliższe, ważne opory. Kluczowe opory znajdują się z kolei na 1,1255 (patrz drugi z powyższych wykresów) i ich pokonanie powinno otworzyć drogę co najmniej do strefy 1,14-1,1450, a w wariancie optymistycznym do okolic 1,170. Jeśli chodzi o najbliższe wsparcia, to znajdują się one na 1,0985, a ich geneza została pokazana na drugim z powyższych wykresów. Kluczowym wsparciem jest natomiast poziom minimum z 24 czerwca czyli 1,0904. Dopóki ten ostatni poziom będzie otrzymany, w perspektywie najbliższych tygodni liczyłbym na wyraźne odbicie na rynku EUR/USD.
EUR/USD WSPARCIE OPÓR Najbliższy 1,0985 1,1105 Istotny 1,0904 1,1255
Za nami mocny tydzień na rynku USD/CAD, gdzie jego zamknięcie wypadło w okolicach maksimów z ostatnich pięciu sesji. Jak widać jednak na drugim z powyższych wykresów, nie mamy póki co pokonania żadnych ważnych oporów, a jedynie zamkniecie w ich pobliżu. W takiej, krótkoterminowej perspektywie ważnym oporem jest poziom 1,310, a jego geneza została pokazana na drugim z powyższych wykresów. W przypadku jego pokonania scenariusz bazowy zakładający rozwiniecie drugiej „nogi” średnioterminowej korekty wzrostowej powinien być realizowany. W takim przypadku celów dla tego rynku szukałbym w strefie 1,3320-1,3585. Jak widać na drugim z powyższych wykresów, w strefie tej znajdują się dwa ważne zniesienia trwającej od drugiej połowy stycznia fali spadkowej, oraz w jej obrębie znajduje się kilka, różnie kreślonych linii trendu. Moim zdaniem strefa ta jest modelowym celem dla tego rynku w perspektywie najbliższych kilku tygodni. Poziom obrony dla takiego scenariusza realizowanego już z obecnych poziomów cenowych znajduje się na 1,2880. Jeśli ww. poziom zostałoby pokonany, to moim zdaniem na tym rynku będzie budować się średnioterminowa formacja trójkąta (patrz drugi z powyższych wykresów), a wówczas oczekiwałbym ruchu do okolic 1,2720, gdzie ponownie powinna uaktywnić się strona popytowa.
USD/CAD WSPARCIE OPÓR Najbliższy 1,2880 1,3100 Istotny 1,2720 1,3320
Spadki na rynku funta są kontynuowane i jeśli nie wydarzy się jakiś na dzisiaj mało prawdopodobny przełom związany z Brexitem, to obawiam się, że funt jeszcze długo nie będzie wstanie wyraźnie się podnieść. Jeśli chodzi o technikę, to miniony tydzień na wykresie GBP/USD przyniósł pokonanie minimów z 2009 roku, a tym samym droga do dalszych spadków została otwarta. Co prawda jak widać na pierwszym z powyższych wykresów dotarliśmy do jednego z poziomów wsparcia wynikającego z proporcji ostatnich fal i odbywa się to mniej więcej w oknie czasowym dna średnioterminowego cyklu, jednak moim zdaniem czynniki fundamentalne, a konkretnie recesja w Wielkiej Brytanii na horyzoncie, nie pozwolą na większe odreagowanie tej waluty, a tym samym na większe odreagowanie GBP/USD. Wydaje się, że maksimum na to co możemy obecnie liczyć w związku ze zbliżającą się faza wzrostową średnioterminowego cyklu, to test strefy oporów rozciągającej się między 1,3340 a 1,3525. Moim zdaniem jednak, na jakiś większy ruch można będzie liczyć dopiero po teście okolic 1,250-1,2480, gdzie widzę następne, dość istotne wsparcia.
GBP/USD WSPARCIE OPÓR Najbliższy 1,2940 1,3340 Istotny 1,2480 1,3525
Za nami kolejny spadkowy tydzień na rynku USD/JPY, jednak dynamika ruchu w dół wyraźnie się zmniejszyła. Nie zostały również pokonane minima z „czarnego piątku”, a tym samym póki co jednoznacznych sygnałów dalszych, wyraźnych spadków raczej nie widać. Dodatkowo wchodzimy w bardzo ważną, średnioterminową strefę wsparć (100,95-95,65 – patrz pierwszy z powyższych wykresów) z czego należy sobie zdawać sprawę. Moim zdaniem na wykresie krótkoterminowym możemy dostrzec wypełniony, lokalny impuls spadkowy, a tym samym co najmniej w krótkim terminie oczekiwałbym korekcyjnego odbicia. Takie odbicie mogłoby sięgnąć okolic 101,50, gdzie znajduje się szczyt lokalnej fali czwartej. Jeśli spojrzymy jednak na obraz indeksu jena, to można moim zdaniem zauważyć wypełnianie co najmniej kilkutygodniowej fali umocnienia tej waluty, co ma miejsce w pobliżu 61 % zniesienia długoterminowej fali spadkowej. Tym samym moim zdaniem zbliża się mocniejsze osłabienie jena, a to w średnim terminie powinno mieć wpływ na rynek USD/JPY. Pytanie tylko czy już z obecnych poziomów cenowych ? Moim zdaniem jeśli kurs USD/JPY dotarłby do okolic 102,50, to taki scenariusz stałby się dość mocno prawdopodobny. Bardzo ważne opory znajdują się natomiast na 103,90, a ich pokonanie byłoby dla mnie sygnałem do rozwinięcia średnioterminowej fali wzrostowej, która jednak byłaby korektą trwającej od 8 czerwca struktury spadkowej. Genezę tego ostatniego oporu pokazałem na drugim z powyższych wykresów.
USD/JPY WSPARCIE OPÓR Najbliższy 99,10 101,50 Istotny 95,65 102,50