Raport Tygodniowy - waluty świat

EUR/USD


Test ważnej, wymienianej w poprzednich raportach strefy oporów i bardzo dynamiczne odbicie od niej, to najkrótszy opis zachowania kursu EUR/USD z ostatnich pięciu sesji. Generalnie odbicie od tych oporów było wariantem preferowanym, który miał sugerować budowanie od połowy września br. dużego korekcyjnego trójkąta rozszerzającego się (patrz zielone ograniczenia na powyższych wykresach). Jednak skala, a przede wszystkim struktura tego odbicia zmuszają do pewnego zastanowienia. Po pierwsze rynek wyraźnie naruszył wskazywane w poprzednich raportach dziennych wsparcia (zazwyczaj podfala „E” trójkąta jest stosunkowo płytka), choć nie jest to aż takim problemem. Problemem jest struktura tego spadku, który wygląda jak wypełniona już piątka w dół. W krótkim terminie pojawianie się impulsu spadkowego po impulsie wzrostowym sugeruje odbicie (umocnienie euro względem dolara), które prawdopodobnie rozpoczęło się już w miniony piątek, ale po zakończeniu tego odbicia jeszcze jeden ruch w dół byłby wysoce prawdopodobny. Co prawda taki scenariusz sugeruje jedynie teoria fal i jeśli ktoś w nią nie wierzy może uznać, że piątkowe ceny są dobrą okazją do kupna. W takim przypadku poziom obrony można ustawić ok. 50-70 pipsów poniżej minimów z ostatniej sesji ubiegłego tygodnia. Jeśli jednak scenariusz sugerowany przez fale będzie realizowany, to zapoczątkowane w miniony piątek odbicie powinno dotrzeć minimalnie do okolic 1,2970, a maksymalnie do 1,3030. Jeśli w okolicach ww. poziomów struktura odbicia będzie korekcyjna, to można będzie oczekiwać jeszcze jednej silnej fali osłabienia euro względem dolara być może do okolic 1,2780, gdzie znajduje się dolne ograniczenie średnioterminowego kanału wzrostowego, który prezentuję na drugim z powyższych wykresów. Na obecnym etapie nie widzę wystarczających argumentów aby zmienić średnioterminowy, bazowy scenariusz dla tego rynku, a scenariuszem tym jest jeszcze jedna fala umocnienia euro względem dolara docierająca minimum do 1,3350.


EUR/USD
WSPARCIE
OPÓR

Najbliższy
1,2874
1,2970

Istotny
1,2780
1,3030

USD/CHF



Dość mocno skomplikował się krótkoterminowy, techniczny obraz pary USD/CHF, a to z tego względu, iż duże odbicie rozpoczęło się bez uprzedniego wypełnienia impulsu spadkowego budującego się modelowo od 13 listopada br. Teoretycznie duży wzrost kursu omawianej pary zakończony póki co w miniony piątek może być falą czwartą w obrębie impulsu budującego się od połowy listopada (patrz oznaczenia na drugim z powyższych wykresów), ale równie dobrze może to być dopiero pierwszy akord większej, wzrostowej korekty (b”), która celowałaby w okolice 0,9440 w perspektywie kilku sesji. Na tą chwilę każdy z ww. scenariuszy jest mniej więcej tak samo prawdopodobny, a to oznacza, że sygnałów transakcyjnych na tym rynku brak. W takich sytuacjach najlepszym wyjściem jest czekanie na wyjaśnienie sytuacji z boku rynku, stosując się do starej zasady „lepiej stracić okazję niż pieniądze”. W długim terminie scenariuszem w dalszym ciągu preferowanym jest osłabianie dolara względem franka, tak jak zostało to pokazane na pierwszym z powyższych wykresów.


USD/CHF
WSPARCIE
OPÓR

Najbliższy
0,9285
0,9380

Istotny
0,9160
0,9440

GBP/USD




Wybicie górą ze średnioterminowego kanału spadkowego i powrót do wnętrza tej formacji na ostatniej sesji minionego tygodnia, to najważniejsze wydarzenia, które miały miejsce na ostatnich pięciu sesjach na rynku GBP/USD. Generalnie pod koniec piątkowych notowań rynek próbował wrócić nad ww. kanał spadkowy, a do pełni szczęścia zabrakło ok. 10-15 pipsów. Tym samym jeśli rynkowi udałoby się w poniedziałek wzrosnąć powyżej 1,6050, to pro wzrostowe sygnały zostałyby przywrócone. Dla inwestorów szukających bardziej przekonywujących, pro wzrostowych sygnałów, ważny powinien być poziom 1,6115, któego genezę pokazałem na drugim z powyższych wykresów (czerwona strzałka). Jeśli jednak rynek zacznie spadać i pokona okolice 1,600, gdzie znajduje się ważne, lokalne wsparcie (patrz drugi z powyższych wykresów), to droga do zdecydowanego cofnięcia na tym rynku do okolic 1,5870 w perspektywie kilku dni zostałaby otwarta. Na tym poziomie znajdują się kolejne, ważne wsparcia, które teoretycznie mogłyby powstrzymać deprecjację funta względem dolara. W przypadku jednak tak głębokiego cofnięcia szerszy, techniczny obraz popularnego „kabla” znacząco by się skomplikował. Niestety na ten moment nie można powiedzieć nic więcej i wydaje się, że „mądrzejsi” będziemy dopiero za kilka sesji, gdy poznamy reakcję rynków na informacje z Włoch, które ponownie dokładają „paliwa” do przygasającego ostatnio kryzysowego, europejskiego pieca.


GBP/USD
WSPARCIE
OPÓR

Najbliższy
1,6000
1,6050

Istotny
1,5870
1,6115



USD/JPY



Nieudana, piątkowa próba wybicia górą z konsolidacji budującej się od 22 listopada sugeruje, iż ten trend boczny będący korektą poprzednich, dynamicznych wzrostów może się przedłużyć. Z obecnej perspektywy wydaje się, że celem dla kursu USD/JPY w perspektywie kilku dni może być dolne ograniczenie tego trendu bocznego, które obecnie umiejscowiłbym na 81,70. W skrajnym przypadku (nie jest to scenariusz preferowany) rynek mógłby się cofnąć do okolic 80,60, gdzie znajduje się dolne ograniczenie prezentowanej już w poprzednich raportach istotnej strefy wsparć. Korekcyjny sentyment tego rynku mógłby zmienić ewentualny wzrost kursu omawianej pary do okolic 82,80 na przestrzeni najbliższych 2-3 sesji, co sugerowałoby, iż strona popytowa zamierza ponownie spróbować kontynuacji umacniania dolara względem jena. Jeśli ww. poziom zostałby pokonany, to celów dla kolejnej fali wzrostowej szukałbym w strefie 83,5-84,20, której genezę pokazałem na drugim z powyższych wykresów.


USD/JPY
WSPARCIE
OPÓR

Najbliższy
81,70
82,80

Istotny
80,60
83,50



Tomasz Marek