Znaczące osłabienie dolara amerykańskiego, to główny temat ostatnich kilkunastu godzin na rynku walutowym. Dolar traci na całej linii i praktycznie wobec wszystkich walut - zarówno tych z krajów rozwiniętych jak i np. wobec PLN. Wydaje się, że obecnie będziemy mieć nieco dłuższy okres słabości amerykańskiej waluty, co sugerowaliśmy między innymi w naszym raporcie rocznym z grudnia 2015 roku.
Na rynku eurodolara wzrosty są dynamiczne i wybiliśmy się górą z budującej się od grudnia 2015 konsolidacji, co powinno otworzyć drogę do wyższych poziomów cenowych.
Obecnie barierą dla tego rynku są okolice 1.110-1.1150, którą to strefę jak widać na poniższym, średnioterminowym wykresie obecnie testujemy,.
Pokonanie tej strefy powinno dać impuls do ruchu w kierunku 1.1250-1.130 i w tych okolicach oczekiwałbym pojawiania się jakiejś większej korekty. Obecnie, najbliższe wsparcia znajdują się na 1.1030, a kluczowe w okolicach 1.0940.
Osłabienie dolara widzimy również na rynku GBP/USD, co spowodowało wybicie górą przez kurs tego instrumentu z prezentowanej w ostatnich raportach formacji trójkąta.
Pierwsze, wskazywane cele zostały już osiągnięte i obecnie rynek zaczyna się nico cofać. Moim zdaniem jednak dopóki będą utrzymane okolice 1.4450, gdzie widzę ważne wsparcie, dalsze umacnianie funta względem dolara jest możliwe. W przypadku kontynuacji wzrostów kolejnych oporów szukałbym na 1.4705, a następnych w strefie 1.4790-1.4890. Geneza tych poziomów została pokazana na powyższym wykresie.
Drastyczne wzrosty ropy naftowej, które oglądaliśmy na wczorajszej sesji spowodowały istotne przesunięcie rynku USD/CAD, gdzie wybicie górą z formacji trójkąta rozszerzającego się zostało zanegowane.
Co więcej, jak widać na powyższym wykresie, pokonaliśmy również minima z 1 lutego, co moim zdaniem otwiera drogę do dalszych, wyraźnych spadków. Patrząc na wykres średnioterminowy tej pary można wskazać strefę 1.3630-1.350 jako kolejny cel dla obecnej sekwencji spadkowej.
Moim zdaniem jednak struktura ostatnich fal w dół wskazuje, że mamy do czynienia z rozwijaniem impulsu, a to mogłoby oznaczać, iż od szczytu z 4 lutego będziemy mieć wydłużoną falę – być może falę trzecią. Przy takich założeniach poważnych celów można byłoby szukać dopiero w strefie 1.31-1.30, a jej genezę pokazałem wyżej. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego realizowanego już obecnie ustawiłbym na 1.39.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.