Zmagania z ważną, lokalną strefą oporów, tak najkrócej można określić zachowanie rynku EUR/USD z ostatnich kilkunastu godzin. Jak widać na poniższym wykresie pomimo dwóch dość poważnie wyglądających prób opory te nie zostały pokonane, choć odbicie od nich nie jest póki co tak znaczące aby twierdzić, że rozpoczyna się nowa fala w dół.
Tym samym można powiedzieć, że obecnie ważą się losy dalszego trendu omawianej pary, a tym samym każdy większy ruch tego rynku w perspektywie najbliższych kilku, kilkunastu godzin może być istotny. Czy są jakieś graniczne poziomy, które mogą pomóc w wygenerowaniu sygnału ? Dla mnie istotny jest lokalny opór na 1,0920 oraz wsparcie na 1,0850. Pokonanie pierwszego z ww. poziomów powinno dać co najmniej ruch do górnych ograniczeń prezentowanego wyżej kanału, które znajdują się na 1,0955. Z drugiej strony spadek poniżej 1,0850 byłby pierwszym sygnałem do kontynuacji spadków z pierwszym celem na 1,0813. Na ten moment oglądamy dość wyraźny atak strony popytowej, a tym samym rynek zaczyna zmierzać w kierunku realizacji pierwszego z ww. wariantów.
Konsolidację na wewnętrznej linii kanału wzrostowego, która hamuje dalsze spadki oglądamy z kolei na wykresie USD/CAD.
Obecnie nie widzę jakiś wyraźnych ostrzeżeń przez zakończeniem ruchu w dół kursu tej pary, a tym samym w dalszym ciągu wariant z kontynuacją spadków wydaje się być wariantem preferowanym. Sygnałem jego realizacji będzie dla mnie pokonanie wsparcia na 1,4030. W takim przypadku oczekiwałbym ruchu do strefy 1,3820-1,3750, której genezę pokazałem wyżej. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego ustawiłbym na 1,4160.
Wyraźne uaktywnienie strony popytowej oglądamy z kolei na rynku USD/JPY, konsekwencją czego jest atak na ostatnie maksima i jednocześnie na ważną strefę oporów rozciągającą się między 118,86 a 119,77.
Z obecnej perspektywy dalsze umacnianie dolara względem jena wydaje się nieco bardziej prawdopodobne. Poziom obrony dla takiej koncepcji znajduje się dla mnie w okolicach 118,0.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.