Wydarzeniem ostatnich kilkunastu godzin na rynku walutowym było dla mnie dość dynamiczne, choć nie za duże osłabienie dolara, które w szczególności widoczne jest na indeksach reprezentujących siłę tej waluty. Moim zdaniem ten ruch w dół na danych krótkoterminowych ma strukturę impulsową, a to oznacza, że po korekcie dalsze osłabianie USD wydaje się bardziej prawdopodobne.
Obecnie jesteśmy właśnie w takim ruchu korekcyjnym, więc w perspektywie najbliższych godzin jakieś marginalne ruchy umacniające USD są możliwe. W perspektywie kilkudziesięciu godzin oczekiwałbym jednak pogłębienia raczej ruchu korekcyjnego (osłabienia dolara).
Jeśli chodzi o główne pary, to na niektórych widać zapowiedź mocniejszych ruchów korekcyjnych, na innych zaś dotarliśmy do kluczowych wsparć czy oporów. W tej ostatniej grupie mieści się EUR/USD, gdzie po wczorajszym dynamicznym ruchu w dół dotarliśmy do kluczowych wsparć tworzonych przez kilka narzędzi analizy technicznej.
Jeśli więc ten rynek ma wzrastać, to musimy zobaczyć zdecydowane uaktywnienie strony popytowej w ciągu najbliższych kilku godzin. Z technicznego punktu widzenia najbliższy opór znajduje się na 1.1060 i już sam jego test byłby dla mnie pozytywnym sygnałem dla tego rynku. Z drugiej jednak strony, zejście poniżej 1.1010 mogłoby być sygnałem negującym scenariusz wzrostowy, a wówczas co najmniej atak na czerwcowe minima (1.0910) stałby się zapewne faktem.
Wyraźne odbudowanie popytu oglądamy z kolei na rynku GBP/USD, gdzie wyraźny wzrost z ostatnich kilkunastu godzin może być zapowiedzią rozpoczęcia drugiej fali w górę większej korekty.
Taki scenariusz będzie dla mnie preferowany dopóki nie zejdziemy poniżej 1.2115. W przypadku kontynuacji wzrostów poważnych oporów szukałbym na 1.2530, a genezę tego poziomu pokazałem na powyższym wykresie.
Licząc na osłabienie dolara nie sposób pominąć parę USD/JPY, gdzie w ciągu ostatnich godzin oglądaliśmy budowanie konsolidacji, która wygląda na formację klina korekcyjnego.
Klin w takim położeniu byłby zapowiedzią pogłębienia korekty spadkowej, a sygnałem realizacji takiego scenariusza byłoby pokonanie 103.43, gdzie znajduje się dolne ograniczenie tej formacji.
W takim przypadku proces osłabiania dolara względem jena mógłby być kontynuowany do okolic 102.70 w perspektywie najbliższych dni. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego znajduje się dla mnie nieco powyżej 103.82.