Wyraźne umocnienie dolara amerykańskiego, to najważniejszy czynnik oddziaływający na główne pary na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin . Patrząc na wykresy różnie liczonych indeksów dolarowych, które reprezentują siłę amerykańskiej waluty można się zastanawiać, czy wkrótce trend umacniania USD nie przyspieszy. Przesłanką dla takiego twierdzenia są wypełniające się konsolidacje np. na cenowym indeksie dolarowym i to zarówno na danych dziennych jak i krótkoterminowych – np. 1 H.
Szczególną uwagę zwracałabym na ten ostatni wykres, gdzie jak się wydaje wypełnia się formacja klina korekcyjnego, który był poprzedzony wyraźnym ruchem w górę. Taki układ w przeważającej ilości przypadków skutkuje kontynuacją ruchu poprzedzającego tą formację czyli w naszym przypadku kontynuacją umacniania dolara.
Jeśli chodzi o główną parę walutową czyli EUR/USD, to ostatnie kilkanaście godzin przyniosło wyraźne pogłębienie spadków, czego katalizatorem stało się pokonanie wsparcia na 1.1240.
Jak widać na powyższym wykresie ten ruch w dół ma strukturę impulsową, co zaczyna ostrzegać przed możliwym pogłębieniem spadków w perspektywie kolejnych dni. W krótkim terminie jednak (kilka najbliższych godzin) ten impuls wydaje się wypełniać, a dodatkowo na wskaźnikach impetu zaczynają się budować pozytywne dywergencje. Tym samym kolejne kilkanaście godzin może na rynku EUR/USD upłynąć pod znakiem prób wykształcenia wzrostowej korekty, dla której cele mogłyby się znaleźć w strefie 1.1225-1.1240. Po takiej korekcie oczekiwałbym kolejnego ataku strony podażowej i prawdopodobnie znaczącego osłabienia euro względem dolara, w szczególności jeśli będzie to poparte odpowiednimi sygnałami na indeksie dolarowym. Chodzi mi głównie o możliwe wybicie górą na USD Indeks z konsolidacji kreślonej na danych dziennych.
Niewiele w ostatnich godzina wydarzyło się na na parach GBP/USD i USD/JPY, gdzie w dalszym ciągu podejmowane są póki co słabe próby określenia kierunków dalszych trendów.
Jeśli jednak otrzymamy sygnały na dolarze (patrz USD Indeks), to zapewne handel na ww. parach się ożywi, a presja na spadki GBP/USD zdecydowanie wzrośnie. Na rynku USD/JPY w takim przypadku zobaczylibyśmy zapewne próbę pokonania znajdujących się na 101.0 oporów. Poziomy graniczne, na które zwracałbym uwagę na ww. parach zostały pokazane na powyższych wykresach.