W oczekiwaniu na dzisiejszą decyzję ECB rynek eurodolara przez ostatnie kilkadziesiąt godzin wykonywał dość dynamiczne ruchy w stosunkowo wąskim przedziale cenowym, czyli robił dokładnie to, czego można było się spodziewać.
Póki co z tych ruchów nie wyłania się jakiś kształt, który można byłoby zaklasyfikować jako czytelną formację, choć niektórzy zapewne dopatrują się na danych krótkoterminowych formacji głowy i ramion. Formacja ta jak wiadomo z teorii jest formacją odwracającą trend wzrostowy, pytanie jednak czy w tym przypadku ruch trwający od 2 do 8 marca można za taki trend uznać. Jeśli tak, to pokonanie okolic 1.0945 otworzyłoby drogę do głębszych spadków, choć jak widać na powyższym wykresie kolejne, ważne wsparcia znajdują się już na 1.090. Z drugiej strony istotne opory usytuowane są między 1.1038 a 1.1080 i już sam test tej strefy byłby moim zdaniem pozytywnym sygnałem dla strony liczącej na wzrosty kursu eurodolara w średnim horyzoncie czasowym. Wszyscy wiemy, że opisana wyżej łamigłówka będzie się rozwiązywać po 13:45, jednak może się zdarzyć, że to rozwiązanie nie nastąpi od razu ale w przeciągu kilkunastu godzin. Jedno co nas na pewno czeka, to zwiększenie zmienności, co trzeba uwzględnić w swoich strategiach inwestycyjnych.
Powrót cen ropy naftowej na ostatnie szczyty spowodował wyraźne umocnienie dolara kanadyjskiego, a to przełożyło się na wyraźny spadek kursu USD/CAD.
Ten ruch spowodował zanegowanie ostatnich, pro wzrostowych sygnałów (patrz ostatnie raporty), co z kolei może przyczynić się do pogłębienia spadków tej pary na przestrzeni kolejnych sesji. Wydaje się, że większego odreagowania tej pary można oczekiwać dopiero po poważnym teście rozciągającej się między 1.3190 a 1.2980 strefy wsparć, której to genezę pokazałem na poniższym wykresie.
W krótkim terminie ważne opory znajdują się dopiero w strefie 1.3360-1.3430 i już sam jej test byłoby ostrzeżeniem przed zmianą sentymentu na tym rynku. To tyle co można obecnie napisać o rynku USD/CAD.
Zdecydowaną zmianę sentymentu oglądaliśmy wczoraj na rynku USD/JPY, gdzie po fałszywym jak się okazało wybiciu dołem z lokalnej konsolidacji rynek niemal natychmiast zawrócił i wykonał ponad 100 pipsowy wzrost.
Jak widać na powyższym wykresie kurs omawianej pary dotarł do górnych ograniczeń lokalnego kanału spadkowego i w ostatnich godzinach od tych oporów dość wyraźnie się cofnął. Wydaje się, że obecnie czekać będziemy na komunikat po posiedzeniu ECB i dopiero po nim określony zostanie dalszy trend tej pary. Moim zdaniem istotne poziomy brzegowe znajdują się na 113.75 oraz na 113.10 i dopiero ich pokonanie wskaże dalszy trend tej pary. W nieco dłuższym terminie w dalszym ciągu znajdujemy się w konsolidacji w budującej się pod kluczowymi oporami i każdy scenariusz wydaje się tutaj możliwy.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.