Rynek eurodolara na wczorajszej sesji przetestował górne ograniczenie wskazywanej w ostatnich raportach strefy wsparć i jak widać na poniższym wykresie nastąpiła dynamiczna kontra strony popytowej.
Póki co jednak nie dotarliśmy do żadnych istotnych oporów, a tym samym wydaje się, że nie mamy jakiś czytelnych sygnałów kierunku dalszego trendu EUR/USD. Moim zdaniem jednak tak dynamiczne odbicie jest dobrym sygnałem dla inwestorów liczących na wykształcenie co najmniej większej korekty wzrostowej na rynku eurodolara. Jest całkiem prawdopodobne, że po obecnej lokalnej korekcie proces umacniania euro względem dolara będzie kontynuowany. Dla mnie warunkiem realizacji takiego scenariusza jest po pierwsze utrzymanie lokalnego wsparcia znajdującego się na 1.0990, a po drugie wybicie ponad 1.1035, gdzie widzę najbliższe, lokalne opory. Genezę tych poziomów pokazałem na poniższym wykresie.
Jeśli taka sekwencja będzie mieć miejsce, to pierwszym celem dla kursu EUR/USD powinny być okolice 1.1075, gdzie biegnie górne ograniczenie hipotetycznego trójkąta rozszerzającego się, którego pokazałem na pierwszym z powyższych wykresów.
W kierunku scenariusza spadkowego ewoluuje moim zdaniem techniczny obraz pary USD/CAD, a wpływ na taką tezę ma wczorajsze, fałszywe wybicie ponad lokalny opór oraz struktura ostatnich ruchów.
Dla mnie ta cała sekwencja sugeruje, że od minimum z 4 lutego może się budować dość spora formacja trójkąta, a to biorąc pod uwagę funkcję i znaczenie trójkątów w trendzie, sugerowałoby zbliżającą się, dość sporą kontynuację spadków. Sygnałem do takiego ruchu byłoby wybicie poniżej 1.3660. W takim przypadku pierwszych celów szukałbym w okolicach 1.34, jednak w perspektywie kilku, kilkunastu dni zejście nawet nieco poniżej 1.30 byłoby możliwe. Poziom obrony dla takiej koncepcji znajduje się na 1.3835.
Dynamiczną korektę wzrostową jednak z niższych niż oczekiwałem poziomów oglądaliśmy na rynku USD/JPY.
Póki co korekta ta zdołała dotrzeć do okolic 38 % zniesienia ostatniej fali w dół, co jest w wielu przypadkach zasięgiem wystarczającym dla ruchów korekcyjnych. Oznacza to, że najbardziej „agresywni” inwestorzy liczący na dalsze spadki tej pary mogą przyłączać się obecnie do strony podażowej. Z kolei ci bardziej zachowawczy mogą czekać na test strefy 112.95-113.40, tworzonej przez 50 i 61 % zniesienie ostatnich spadków lub na wybicie poniżej ostatnich minimów czyli pokonanie 110.98.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.