Wyraźne umocnienie dolara, to najważniejszy czynnik, który na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin wpływał na trendy wszystkich głównych par. Patrząc na różne indeksy reprezentujące siłę amerykańskiej waluty wydaje się, że w średnim terminie tendencje do umacniania dolara mogą się pogłębić, choć w krótkim, korekcyjne osłabienie wydaje się już być na horyzoncie.
Za taką tezą stoi bliskość ważnych oporów, do których zbliżają się indeksy dolarowe, a których to oporów genezę pokazałem na powyższych wykresach.
Jeśli chodzi o główną parę dolarową jaką jest EUR/USD, to wczorajszy dynamiczny ruch w dół spowodował wybicie dołem z lokalnej konsolidacji, a tym samym wariant z jeszcze jedną nogą spadkową jest realizowany.
Do pierwszych wsparć wynikających z równości dwóch fal w dół (1,2977) pozostało już niewiele miejsca, a że znajdujemy się w pobliżu modelowych den krótszego z lokalnych cykli, to jakieś odbicie na tym rynku wydaje się być w perspektywie dzisiejszej a najpóźniej poniedziałkowej sesji prawdopodobne. Od skali i struktury tego odbicia zależeć będą dalsze projekcje dotyczące tego rynku. Modelowe dno dłuższego z lokalnych cykli przypada po południu w najbliższy wtorek, a to oznacza, że do większego jak sądzę odreagowania pozostało jeszcze trochę czasu. W średnim terminie podtrzymuję swój pogląd, że jesteśmy w początkowych fazach jakiejś średnioterminowej konsolidacji, a jej ostateczny kształt a tym samym wymowa pozostają póki co niewiadomą.
Zdecydowanie pogorszył się sentyment na rynku GBP/USD, gdzie po nieudanych próbach wybicia górą z lokalnej konsolidacji zaliczyliśmy dynamiczny ruch do jej dolnego ograniczenia.
W dłuższym horyzoncie nie zmienia to obrazu tej pary, który moim zdaniem jest cały czas pro wzrostowy i takim dla mnie pozostanie dopóki utrzymamy się powyżej 1,5350, gdzie znajduje się dolna partia ważnej, lokalnej strefy wsparć. Sygnałem poprawy na tym rynku byłby wzrost kursu tej pary powyżej 1,55, ale do tego jest jeszcze daleko.
Wraz z globalnym umocnieniem dolara zdecydowanie poprawił się techniczny obraz pary USD/CAD, gdzie dynamicznie powróciliśmy ponad pokonane dzień wcześniej wsparcia.
Tym samym wariant wzrostowy dla tego rynku ponownie stał się aktualny, a im wyżej będzie kurs tej pary, tym szanse na pokonanie 1,0280, gdzie znajdują się średnioterminowe opory będą rosnąć.
Zadaniem na dzisiaj wydaje się być utrzymanie kursu USD/CAD mniej więcej na obecnych poziomach cenowych, co na wykresie tygodniowym doprowadziłoby do utworzenia klasycznej formacji młota z dolnym cieniem na poziomach ważnych wsparć. (patrz powyższy wykres). Najbliższe opory znajdują się na 1,0115, a najbliższe wsparcie na 1,004. Geneza tych poziomów została pokazana na pierwszym z powyższych wykresów.
Wybicie górą z formacji trójkąta, to najważniejsze wydarzenie ostatnich kilkunastu godzina na rynku USD/JPY.
Moim zdaniem jest to jednak ostatni ruch wzrostowy w nieco dłuższej perspektywie (patrz raport tygodniowy), a powinien się on wypełnić w strefie 103,40-105,80, której genezę pokazałem wyżej. Poziom obrony dla scenariusza z kontynuacją wzrostów ustawiłbym na 99,20.
EFIX Dom Maklerski S.A.