Wyraźne osłabienie dolara amerykańskiego widoczne główne na indeksach reprezentujących siłę amerykańskiej waluty, to główne wydarzenie ostatnich kilkunastu godzin na rynku walutowym. Na indeksie ważonym znaleźliśmy się ponownie na poziomach kluczowych wsparć i ewentualne ich pokonanie otworzyłoby drogę do znaczącego, zapewne średnioterminowego osłabienia USD.
Osłabienie dolara widać było najbardziej na parze EUR/USD, której kurs ustanawiał nowe, średnioterminowe maksima docierając do ważnych oporów wskazywanych między innymi we wczorajszym raporcie porannym.
Obecnie na tym rynku oglądamy lokalną realizację zysków i póki co nie ma argumentów sugerujących, ze przybierze ona jakiś drastyczny rozmiar. Moim zdaniem maksymalnym zasięgiem takiego cofnięcia mogą być okolice 1,3495, gdzie obecnie biegnie pokonana, wewnętrzna linia średnioterminowego kanału wzrostowego.
Po obecnej korekcie trend wzrostowy EUR/USD powinien być kontynuowany. Poziom obrony dla takiej koncepcji ustawiłbym nieco poniżej 1,3385. W dłuższym terminie cel znajdujący się w okolicach 1,38 wydaje się być w dalszym ciągu realny.
Ponad 170 pipsów licząc od ostatnich minimów wzrósł już rynek GBP/USD i powoli zbliża się do istotnych oporów znajdujących się między 1,5865 a 1,5925.
Na obecnym etapie dylemat dotyczący charakteru ostatnich wzrostów (patrz ostatni raport tygodniowy) nie wydaje się być rozstrzygnięty, a to oznacza, że posiadanie jakiś większych pozycji na tej parze jest ryzykowne. Dopiero najbliższe sesje pokażą jaka właściwie jest kondycja tego rynku i jakimś rozwiązaniem może być czekanie na to rozstrzygniecie z boku.
Zatrzymanie w okolicach niższej z wewnętrznych linii krótkoterminowego kanału wzrostowego widzimy na rynku USD/CAD, a póki co próby kontynuacji trendu wzrostowego kończyły się kontrą strony podażowej.
Tym samym sygnałów kontynuacji wzrostów nie mamy, a takim sygnałem dla mnie mogłoby być pokonanie okolic 1,0065, gdzie znajdują się najbliższe lokalne opory. Z drugiej strony zejście poniżej 1,0005 otworzyłoby drogę do rozwinięcia korekty spadkowej, a wówczas jej celem mogłaby być strefa 0,9960-0,9925, której genezę pokazałem na poniższym wykresie.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.