Żadnych większych niespodzianek, tak w skrócie można podsumować zachowanie głównych par na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin, a to oznacza, iż w dalszym ciągu preferowanym scenariuszem dla EUR/USD jest wariant wzrostowy. Dla GBP/USD wariant z odbiciem zaczyna się chyba realizować, a para USD/CAD weszła w oczekiwaną korektę. Jeśli chodzi o USD/JPY, to wygląda na to, że rynek ten przygotowuje się do większego cofnięcia.
Analizując wykres rynek eurodolara, można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że budujemy lokalną formację chorągiewki, która jak wiadomo jest jedną z formacji korekcyjnych w silnych trendach.
Formacja ta nie jest jeszcze wypełniona, a to oznacza, że wahania w zakresie 1,3480-1,3430 mogą być jeszcze przez najbliższe kilka, góra kilkanaście godzin kontynuowane. Nie jest to sytuacja zaskakująca, gdyż rynek na pewno „wstrzymał oddech” przed jutrzejszym posiedzeniem FED, ale z racji tego, że raczej niewielu oczekuje po nim jakiś nowych rewelacji, kontynuacja wzrostów na jutrzejszej sesji jest możliwa. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego (inwestorzy krótkoterminowi) znajduje się moim zdaniem na 1,340, a dla inwestorów o dłuższym horyzoncie mogą to być okolice 1,3380.
Jeśli chodzi o rynek GBP/USD, to w ostatnich godzinach oglądaliśmy próby wykształcenia jakiegoś odbicia, ale póki co ma ono lokalny charakter.
Dla mnie ważnym, krótkoterminowym oporem są okolice 1,5760 i dopiero jego pokonanie sygnalizowałoby rozpoczęcie jakiejś większej korekty, o której pisałem miedzy innymi w raporcie tygodniowym.
Wyraźne zawahanie rynku w okolicach bardzo ważnych oporów znajdujących się na 91,0 oglądamy na rynku USD/JPY, jednak skala cofnięcia jest póki co zbyt mała aby obwieścić rozpoczęcie głębszej korekty.
Pierwsze wsparcia znajdują się na 90,08, a zdecydowanie bardziej istotne na 89,15 i dopiero test, a tym bardziej pokonanie tego ostatniego poziomu prawdopodobnie otworzyłoby drogę w kierunku strefy 86,0-85,50, gdzie znajdują się kluczowe wsparcia.
Na rynku USD/CAD oglądamy oczekiwaną korektę, a kurs tej pary zbliża się do strefy 1,004-1,001, która tworzona jest przez wewnętrzne linie lokalnego kanału wzrostowego.
W strefie tej może się zakończyć korekta na tym rynku, a w wariancie pesymistycznym kurs USD/CAD mógłby się cofnąć do okolic 0,9975. Na obecnym etapie zagrożeń dla zapoczątkowanego 23 stycznia ruchu w górę moim zdaniem nie widać.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.