Wczorajsza decyzja FED wywołała kolejną falę euforii na rynkach, które w większości pokonały ważne wsparcia czy opory. Dodatkowo część sygnałów opisywanych wczoraj występujących na indeksach walut czy też na części głównych par została zanegowana lub zanegowanie to wystąpiło w części. Tym samym z czysto technicznego punktu widzenia sygnały rozpoczęcia korekt na rynkach głównych par zostały podważone. Szczególnie ważne jest moim zdaniem zachowanie dolara, którego indeks pokonał istotną linię wsparcia, otwierając sobie tym samym drogę do dalszych spadków (czytaj osłabienia amerykańskiej waluty).
Na rynkach technika to jeden czynnik, a nastroje i wizja wydarzeń pod które rynki grają to czynnik kolejny. Wydaje się, iż wszystkie, a co najmniej zdecydowana większość wydarzeń, pod które kreowane były ostatnie trendy zrealizowała się, a to oznacza, że przynajmniej chwilowo jakaś realizacja zysków może się pojawić. Nastroje trudno jest jednak prognozować, a tym samym korekty mogą być tylko lokalne, a wybuch nowych oczekiwań może skłaniać inwestorów pozostających ostatnio z boku do angażowania w rynek szczególnie jeśli ich horyzont inwestycyjny jest długoterminowy. Tym samym rynki stanęły nieco na rozdrożu: z jednej strony sygnały korekt zostały podważone czy zanegowane, a z drugiej zaś trudno w krótkim terminie odszukać dodatkowe wydarzenia, które mogłyby stymulować wzrosty.
Jeśli chodzi o rynek eurodolara, to pokonanie oporów kończących się w okolicach 1,2935 otwiera drogę do ruchu w kierunku strefy 1,3135-1,3220, której genezę pokazałem niżej.
Dopóki więc ewentualna korekta spadkowa nie zaprowadzi kursu omawianej pary poniżej 1,2880 (dolne ograniczenie pokonanych wczoraj oporów) obowiązującym trendem będzie trend wzrostowy.
Ważne opory zostały również pokonane na rynku GBP/USD, co może zmieniać cały średnioterminowy obraz tej pary.
Oznaczać by to mogło kontynuację wzrostów w kierunku strefy 1,64-1,65 , gdzie znajdują się prezentowane na powyższym wykresie silne opory. Tylko wyraźne zejście poniżej 1,6110 mogłoby zmienić obecny, pro wzrostowy obraz tego rynku.
Parą, której obraz nie uległ jakimś większym technicznym zmianom w wyniku obecnej fali euforii jest USD/CHF. Jak widać na poniższym wykresie w dalszym ciągu utrzymują się tam pozytywne dywergencje, które budują się w czasie testów ważnej strefy wsparć.
Sygnałem rozpoczęcia jakiegoś ruchu korekcyjnego byłoby pokonanie okolic 0,9415, gdzie znajdują się najbliższe opory.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.