Ostatnie kilkanaście godzin handlu nie przyniosło większych zmian na głównych rynkach finansowych i generalnie daje się odczuć klimat wyczekiwania na impulsy zewnętrzne, które mogą się pojawić w drugiej części obecnego tygodnia. Wiara inwestorów w pozytywny wydźwięk mających jakoby napłynąć informacji jest tak duża, iż pomimo sygnałów technicznych przesilenia głównie rynków kapitałowych, wszelkie cofnięcia wykorzystywane do powiększania pozycji. Jeśli chodzi o rynek walutowy, to co raz bardziej trudna z technicznego punktu widzenia zaczyna się robić sytuacja dolara, którego indeks narusza ważne wsparcia wskazywane przeze mnie kilka dni temu.
Jeśli osłabianie amerykańskiej waluty nie zostanie w jakiś zdecydowany sposób na dzisiejszej, góra jutrzejszej sesji zatrzymane, to pojawią się techniczne sygnały kontynuacji jej spadku, który może być wyraźny, a tym samym jego wpływ na główne rynki może być istotny.
Przechodząc do omówienia technicznego obrazu głównych par warto zauważyć, iż kurs eurodolara atakuje obecnie ważną, lokalną strefę oporów, którą prezentowałem we wczorajszym raporcie porannym.
Tym samym jeśli budująca się od 10 sierpnia konsolidacja ma być tyko korektą, to proces umacniania euro względem dolara powinien się w ciągu najbliższych godzin zakończyć. Tak jak pisałem wczoraj, pokonanie poziomu 1,2435 otworzyłoby moim zdaniem drogę do zdecydowanego rozwinięcia się średnioterminowego ruchu korekcyjnego, który rozpoczął się na rynku EUR/USD 24 lipca br. W takim przypadku wzrost do okolic 1,26 w perspektywie kilkunastu sesji byłby możliwy. Z drugiej strony inwestorzy zakładający scenariusz spadkowy dla omawianego rynku i szukający potwierdzonych sygnałów powinni moim zdaniem czekać na pokonanie okolic 1,2275, gdzie znajduje się dolne ograniczenie lokalnej, istotnej strefy wsparć, którą prezentuję na powyższym wykresie.
Bardzo blisko kluczowych oporów znajduje się obecnie kurs pary GBP/USD, a tym samym wariant spadkowy budowany na scenariuszu, który zakłada wypełnienie średnioterminowego trójkąta zaczyna być wątpliwy.
Dopóki jednak nie zostanie pokonane 1,5765, obecną sytuację techniczną popularnego „kabla” trzeba określić jako neutralną. Ewentualne pokonanie tego oporu z technicznego punktu widzenia powinno otworzyć drogę w kierunku strefy 1,59-1,60, której genezę pokazałem na powyższym wykresie. Wariant spadkowy stałby się z kolei aktualny w momencie pokonania 1,57, choć na ten moment sygnałów takiego ruchu nie widać.
Do górnej części pierwszej strefy wsparć dotarł w ostatnich godzinach kurs pary USD/JPY i póki co doprowadziło to do uaktywnienia strony popytowej.
Tym samym wariant zakładający dalsze umacnianie dolara względem jena (patrz raport tygodniowy) wydaje się być wariantem obowiązującym. Najbliższe opory znajdują się na 79,60, a kolejne w pobliżu 80,0. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego (inwestorzy pozycyjni, czy średnioterminowi) znajduje się moim zdaniem na 78,60.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.