Po wczorajszej, oczekiwanej korekcie (patrz raport tygodniowy), rynek eurodolara kontynuuje wzrosty, testując obecnie szczyt z ostatniego piątku.
W krótkim terminie (kilka godzin) może to wywołać cofnięcie kursu tej pary (pierwsze wsparcia znajdują się na 1.100, a kluczowe na 1.0940), jednak w dłuższym wydaje się, że proces umacniania euro względem dolara będzie kontynuowany. Następna, lokalna strefa oporów kończy się w okolicach 1.11, a genezę tej strefy pokazałem na powyższym wykresie. Więcej na temat średnioterminowych scenariuszy dotyczących tego rynku napisałem między innymi w ostatnim raporcie tygodniowym.
Do ważnych wsparć tworzonych między innymi przez średnioterminową linię trendu wzrostowego oraz przez 61 % zniesienie trwającej od maja 2015 fali wzrostowej zbliża się kurs pary USD/CAD, czemu na wskaźnikach impetu towarzyszą pozytywne dywergencje.
Taka „kombinacja” sygnałów bardzo często prowadzi co najmniej do poważnego odreagowania i takiego też zachowania kursu omawianej pary oczekuję w perspektywie najbliższych dni. Najbliższe opory znajdują się na 1.3390 i w przypadku ich pokonania mogłaby zostać otwarta droga w kierunku strefy 1.3580-1.3670, której genezę pokazałem na poniższym wykresie.
Wyraźny spadek oglądamy z kolei na rynku USD/JPY, co może być pierwszym symptomem ruchu w kierunku 111.0, gdzie znajdują się kluczowe wsparcia.
Patrząc jednak na dane krótkoterminowe, widzimy że poziom, na którym obecnie kurs USD/JPY się zatrzymał (112.70), to ostatnie, lokalne wsparcia tworzone przez dolne ograniczenie hipotetycznej konsolidacji.
Inwestorzy szukający potwierdzonych sygnałów kontynuacji spadków mogą czekać na pokonanie tego istotnego wsparcia. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego realizowanego już z obecnych cen znajduje się moim zdaniem na 113.40, gdzie biegnie wewnętrzna linia ww. konsolidacji.