Pierwsze sesje obecnego tygodnia przynoszą kontynuację spadków na rynku EUR/USD, jednak jak widać na poniższym wykresie zaczynamy testować kolejną, ważną strefę wsparć rozciągającą się między 1.0850 a 1.080.
Strefa ta jest w zasadzie ostatnim miejscem gdzie mogą się zatrzymać obecne spadki przy założeniu, że są one podfalą „B” dużej struktury wzrostowej budującej się od minimów z początku grudnia 2015. Więcej na temat tego scenariusza pisałem w ostatnim raporcie tygodniowym. Tym samym najbliższe kilkanaście godzin powinno być kluczowe dla trendu eurodolara. Pierwszym sygnałem poprawy sentymentu na tym rynku będzie dla mnie pokonanie okolic 1.0890, gdzie widzę najbliższe, lokalne opory.
Lokalna konsolidacja z osią symetrii w okolicach 1.3520 buduje się na wykresie pary USD/CAD i póki co ta konsolidacja ma znamiona korekty.
Tym samym wydaje się, że na przestrzeni najbliższych kilkunastu godzin można oczekiwać kontynuacji spadków kursu tej pary, a pierwszych poważnych wsparć, które mogą wygenerować jakieś większe odbicie szukałbym w strefie 1.340-1.3280. Moim zdaniem dopiero test tych wsparć powinien wygenerować jakieś większe odreagowanie na omawianym rynku. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego znajduje się na 1.3670.
Budowanie konsolidacji poniżej kluczowych oporów oglądamy na rynku USD/JPY i póki co nie widać technicznych sygnałów jej zakończenia.
W obecnej sytuacji rozsądnym rozwiązaniem jest czekanie na kierunek wybicia, a do tego trzeba określić punkty brzegowe, na które można zwracać uwagę. Te punkty znajdują się w strefie 113.16-114.50 (ważne opory) oraz na poziomie 111.0, gdzie znajduje się ważne wsparcie. Geneza tych punktów granicznych została pokazana na powyższym wykresie.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.