W rytm informacji napływających ze szczytu UE kształtowały się notowania
na rynku EUR/USD w ciągu ostatnich kilkunastu godzin i przyjmując taki mechanizm za obowiązujący, można zakładać, iż do ustalenia budżetu na lata 2014-2020 jest blisko, wbrew temu co obecnie podają media. Czy inwestorzy przyjmując taki scenariusz mają rację ? – o tym przekonamy się w ciągu najbliższych kilkunastu godzin.
Jeśli chodzi o techniczny obraz eurodolara, to po pokonaniu ważnych oporów kończących się w pobliżu 1,2830 trend wzrostowy jest kontynuowany, choć dość często na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin przerywany był lokalnymi korektami.
Żadna z tych korekt nie spowodowała jednak naruszenia czy pokonania istotnych wsparć, a tym samym sygnałów fałszywego wybicia nie dostaliśmy. Obecnie celem dla tej pary są okolice 1,2950, a w przypadku jego pokonania kurs EUR/USD powinien dążyć do okolic 1,31. Genezę tych oporów pokazałem na powyższym wykresie. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego ustawiłbym na 1,2850 jeśli chodzi o horyzont krótkoterminowy lub na 1,280, jeśli mówimy o dłuższym horyzoncie inwestycyjnym. Wzrosty eurodolara wspiera techniczny obraz indeksu dolarowego (ważony z ICE), gdzie zakończenie średnioterminowej korekty wzrostowej (czytaj umacniania dolara) staje się co raz bardziej prawdopodobne.
Sporą zmienność w okolicach ważnego oporu tworzonego przez wewnętrzną linię kanału spadkowego oglądaliśmy w ostatnich kilkunastu godzinach na rynku GBP/USD i jak widać na poniższym wykresie kurs tej pary nad ten istotny opór ponownie powraca.
Tym samym scenariusz zakończenia średnioterminowej korekty w dniu 15 listopada jest cały czas obowiązujący, a w przypadku kontynuacji wzrostów celem dla tego rynku powinny być okolice 1,6095, gdzie biegnie linia ograniczająca od góry tą formację. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego ustawiłbym na 1,5917, a genezę tego wsparcia pokazałem wyżej.
Poziom 82,82, to wczorajsze maksimum na rynku USD/JPY i jak widać na poniższym wykresie od tego poziomu nastąpiło dość wyraźne cofnięcie.
Na obecnym etapie jego struktura i zasięg wyglądają korekcyjne, a i poziom 82,0 nie był nawet testowany. Tym samym zgodnie z tym co pisałem wczoraj nie mamy tutaj sygnałów rozpoczęcia dużego ruchu korekcyjnego i tak będzie dopóki 82,0 będzie utrzymane. Patrząc na modelową strukturę ostatniej fali wzrostowej budującej się od 16 listopada można zakładać, iż brakuje nam jeszcze tutaj jednego ruchu docierającego do okolic 83,0-83,30. Dla mnie sygnałem do realizacji takiego scenariusza będzie powrót powyżej 82,55, gdzie widzę najbliższy opór.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.