Niespodzianka, którą „uraczyli” nas przedstawiciele Eurogrupy oraz przedstawiciele MFW spowodowała wyraźne umocnienie dolara, ale póki co ruch zarówno tej waluty (patrz indeksy reprezentujące jego siłę) jak i ruchy poszczególnych par nie zmieniły w sposób wyraźny ich obrazu technicznego. Moim jednak zdaniem, jeśli na szczycie przywódców UE w sprawie budżetu, który rozpoczyna się jutro nie dojdzie do porozumienia, to Europa w oczach świata zacznie się ponownie rysować jako organizm niezdolny do podejmowania szybkich i niezbędnych decyzji. W takim przypadku zmiany w technicznym obrazie głównych par byłyby wysoce prawdopodobne.
Jeśli chodzi o rynek EUR/USD, to odbicie od prezentowanych w ostatnich raportach oporów jest mocne, ale nie zdołało jeszcze przetestować ważnych wsparć znajdujących się na 1,2722, które prezentowałem już wczoraj.
Jeśli do tego obrazu dodamy brak zanegowania (przynajmniej na obecnym etapie) sygnałów odwrócenia na indeksie dolarowym (patrz poniższy wykres), to w zasadzie można powiedzieć, że w obrazie technicznym ww. instrumentów nic wielkiego się nie stało.
Tym samym na obecnym etapie wskazana wydaje się być postawa wyczekiwania na pokonanie ważnego oporu na 1,2830 lub wsparcia na 1,2722, co powinno wygenerować większy ruch kursu eurodolara.
Cofnięcie widzimy również na rynku GBP/USD, jednak tutaj do ważnych wsparć jest dość daleko.
Tym samym póki co nie widać zagrożeń dla rodzącego się odbicia, a wyglądająca na impuls struktura ostatniego ruchu w górę sugeruje, że obecne cofnięcie jest tylko korektą. Ważnym wsparciem jest tutaj strefa 1,5870-1,5850, a kluczowym poziom 1,5805. Z drugiej strony istotnym oporem pozostaje wewnętrzna linia prezentowanego wyżej kanału spadkowego (1,5950), a jej pokonanie otworzyłoby drogę do ataku na okolice 1,61, gdzie biegnie górne ograniczenie tej formacji.
Nowe szczyty widzimy z kolei na rynku USD/JPY, a to oznacza, że wariant optymistyczny zakładający dalsze wydłużanie fali wzrostowej jest na tym rynku realizowany.
Modelowo kolejnym celem dla tej pary powinna być strefa 82,60-83,20, której genezę pokazałem na powyższych wykresach. Poziom obrony dla scenariusza wzrostowego ustawiłbym nieco poniżej 81,37, gdzie znajduje się dolna część prezentowanych wyżej wsparć.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.