Ostatnie godziny na rynku eurodolara przyniosły dalszą wyraźną przecenę. W rezultacie kurs naruszył dolne ograniczenie lokalnej formacji trójkąta rozszerzającego się (1,13). Nie można jeszcze mówić o ostatecznym sforsowaniu tej bariery, a duże wyprzedanie na danych godzinowych sprzyja uaktywnieniu się strony popytowej w najbliższej przyszłości. Tym samym w mojej opinii wariant prowzrostowy w szerszym terminie wciąż jeszcze nie został zanegowany. Aby doszło do jego realizacji otwierający długie pozycje na tym rynku muszą doprowadzić do sforsowania oporów zlokalizowanych w rejonie 1,1455, co w konsekwencji dałoby asumpt do zwyżki w okolice 1,17. Geneza wszystkich wspomnianych ograniczeń (i nie tylko) została przedstawiona na wykresie powyżej.
Na wykresie USDCHF mamy do czynienia z wyraźnym uaktywnieniem się strony popytowej. W efekcie nastąpiło wybicie górą z formacji klina kończącego, a kurs dotarł do pierwszych istotnych ograniczeń, tj. do linii poprowadzonej po istotnych tegorocznych minimach, która aktualnie przebiega na poziomie 0,9635. Sforsowanie tych ograniczeń dałoby asumpt do umocnienia amerykańskiego dolara względem szwajcarskiego franka w szerszym horyzoncie. Docelowe zasięgi dla takiego scenariusza rozciągają się pomiędzy 0,9720 a 0,9775. Na tym pułapie znajduje się między innymi kolejna istotna linia trendu oraz 38% zniesienie sekwencji spadkowej zainicjowanej na przełomie stycznia oraz lutego bieżącego roku.