Dzisiejsza sesja na rynku eurodolara upływa pod znakiem testowania przez popyt kluczowych oporów. Wczoraj otwierający długie pozycje obronili lokalne wsparcia, dzisiaj czas na atak. Kurs eurodolara znalazł się ponownie na 38% zniesieniu sekwencji spadkowej ukształtowanej na tej parze w drugiej połowie poprzedniego roku. Sforsowanie ograniczeń zlokalizowanych na pułapie 1,1035 otworzyłoby drogę do dalszego umocnienia wspólnej waluty względem amerykańskiego dolara w szerszym horyzoncie. Taki wariant pozostaje na obecnym etapie wariantem preferowanym. Docelowych zasięgów dla prezentowanego scenariusza szukałbym w rejonie 1,1165, a w przypadku realizacji optymistycznej wersji – kurs mógłby wzrosnąć do barier znajdujących się na 1,1375. Geneza tych poziomów została przedstawiona na wykresie powyżej.
Trwa budowanie trendu bocznego na wykresie USDCHF. W tej chwili na wykresie analizowanej pary powstaje konsolidacja, która przypomina trójkąt symetryczny. Jest to teoretycznie formacja dwukierunkowa, ale w tym konkretnym przypadku, po ukształtowaniu wcześniejszej wyraźnej zwyżki, oczekiwałbym z większym prawdopodobieństwem kontynuowania trendu wzrostowego w szerszym terminie. Sygnał do realizacji takiego scenariusza otrzymamy w momencie sforsowania przez kurs oporów rozciągających się pomiędzy 1,0005 a 1,0030. Na tym pułapie górne ograniczenie wspomnianej konsolidacji zbiega się z 61% zniesieniem sekwencji spadkowej ukształtowanej na tej parze głównie w pierwszej połowie poprzedniego miesiąca. Docelowych zasięgów dla takiego wariantu szukałbym w rejonie 1,0255-1,0330, to jest na maksimach z końcówki stycznia bieżącego roku oraz końcówki listopada poprzedniego roku.